Miasto marzeń, miasto szklane, wieża Babel, tower power. Miasto marzeń, miasto szklane wieża Babel, tower power.
To ja jestem tym wieżowcem z Grzybowskiej, rosnę o kilka pięter co wiosnę. To ja z głową w cumulusach. Z korzeniami w ruinach i gruzach.
Nic mnie nie rusza, nic mnie nie dotyka, taka taktyka niebotyka, co tu sobie usiadł na sto lat. To ja iglicą sięgam gwiazd, jestem jak Ikar, tylko nie mam gdzie spaść, szklanymi oczami patrzę na kasztany, synagogę Nożyków i ludzi na chodniku.
Miasto marzeń, miasto szklane, wieża Babel, tower power. Miasto marzeń, miasto szklane wieża Babel, tower power.
Dziś znów u mych stóp przeszła ta dziewczyna, co się boi snów i ma wielkie oczy po nieprzespanej nocy, i sukienkę czarną jak garaże podziemne. Kochają ją gołębie i na jej widok mięknie moje serce, chcę jej zagrać najpiękniejszą warszawską piosenkę.
Miasto marzeń, miasto szklane, wieża Babel, tower power. Miasto marzeń, miasto szklane, wieża Babel, tower power.
Podniebny DJ iglicą już skretchuje winyl chmur i lecą nad ulicą pracownicy biur, i tańczy ta dziewczyna, a z nią tańczy tłum, i ty też to poczuj, daj volume na full!
Wieża Babel, tower power, wieża Babel, tower power.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.