Czasami mi się nie chce czasami jest lepiej, Mój styl to nie podróba kupiona w internecie. Czasami z chłopakami kręcimy z tego beke, Chcesz źle powiedzieć ? Mam zajawke razy dziesięć. Chodze pływam latam ona mnie niesie, Zdobywam szczyty świata słychać przecież. Na wariata nie ma bata lepiej włóż łapy w kieszeń, I nastaw ucha sprawdź jak ta nuta cię poklepie. Nie może być że nie te słysze dobre wałki, Po prostu lece ziom zapisuje kartki. Stylowo musisz wiedzieć to Zero-Zero Hi-Fi, Jeden się marszczy a drugi się martwi. Trzeci nie wie OCB'e a ja mam potrzebe, Wstawać jak łapie glebe. To jest mój rap ziom na milion jeden tyle lat, Teraz to nie może nie siedzieć weź patrz patrz.
Nie widzę podobieństwa kiedy patrze na nich, Szukają pokrewieństwa z moimi wersami. Niepokoi mnie to że większość tego nie czai, To przez to że zdążyli się przyzwyczaić pod powierzchnią. Energia kosmosu to siła naszej woli, Mamy na to swój sposób nie czekamy aż pozwolisz. Nikt nie zabroni ci żyć żyj szybko, Wolisz to powoli ale kmiń rzeczywistość. Mówią mi że jestem artystą, Dopiero teraz gdy daje zarabiać ZAIKS'om. Had nie dowierza że tak to wyszło że wygrał Hip-Hop, Oddaj piłkę bo to moje boisko.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.