Puzzel do puzzla, już mnie wkurwia układanka ta Próżnie i chuj tam - nie myślę o lukrach, kurwa mać Jestem bezczelny, za to kochasz/ nienawidzisz mnie Dla uszczypliwych po kochasz, przed nienawidzisz slash
W życiu wciąż układam (oh) Czasem puścić pawia chcąc Ciągle syłsze brawa, choć Widzę w sobie chama, szok
Próbuję pozbierać to w całość i nierzadko części mi brak A poty mnie budzą co rano, wiec halo, nie wejść dziś va banque ? Ja to rozpalam jak hash, by działać z dala od dna (high) Za dużo na nadal na bark mam, na drugim diabeł na palcach Chętnie mi wskaże co jak kłaść, tak narozrabiałbym w planszach Nieprosta sprawa by tak graća tak gram nadal ty patrz jak [ooo] Jedyne z masek, co na plus, to grill, grill, grill Bo jak ją macie to na chuj to wstyd, to wstyd, to wstyd Jak marny zasięg niczym Bear Grylls, Grylls, Grylls No to nie łapiesz, nie tam żeby nic, nic nic
Bo w nocy głowa nie chce robić zZzZz Nie zmrużę oka,dziś nie będzie zZzZz Zasypiam w topach żeby było zZzZz Tyle na nogach, wylewam w potach Bo w nocy głowa nie chce robić zZzZz Nie zmrużę oka, dziś nie będzie zZzZz Zasypiam w topach żeby było zZzZz Czy jebać browar, czy wyjść na lokal?
Noce często przybierają formę dnia W głowie szepczą pomagając dostrzec smak Z fazy, że schodziłem? nie pamiętam gdzie Już, tyle linijek mi napędza Jane Ty skumałeś sen czy nie lub Może swe oddałeś Versace’mu Jak chcesz no to mnie po tekstach nie lub, Lecz przynajmniej kumaj je Jak chcesz na wojnę to bierz karabin, Jak chcesz mieć wolne to weź cannabis Jestem na bombie choć się nie pali Chociaż ciągle pali się Tamci jakby znali mnie Patrzą, czy mnie mami cash Średnio się sypia, ale swoje wiem, Bez trosk oddycham jedynie jak śpię Widziałem lisa, był czarny jak cień, Też go ktoś widział, czy to marny sen? (Ooo)Sam nie wiem, (ooo) sam nie wiem Czy to może zwidy, czy wszystko na migi mówią mi? Śpieszno mi do ligi wyżej, spakowane w pudło sny me
Bo w nocy głowa nie chce robić zZzZz Nie zmrużę oka, dziś nie będzie zZzZz Zasypiam w topach żeby było zZzZz Tyle na nogach, wylewam w potach Bo w nocy głowa nie chce robić zZzZz Nie zmrużę oka, dziś nie będzie zZzZz Zasypiam w topach żeby było zZzZz Czy jebać browar, czy wejść na lokal?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.