Przeciwieństwo kolorowych gówien których ciągle słuchasz Cipy na słuchawkach to jakbyś miał ciotę w uszach Nie te drzwi, za wysokie progi dla stękania jak Bieber Ja do tej pory mam guza od zajebania w futrynę I szczerze mnie pierdoli co pierdoli jeden z drugim Pierdolcie do woli, jak kto woli siebie w dupy Ciężko ich policzyć by móc policzyć się z nimi Chcesz się do nich zaliczyć żebym policzył cię z nimi Niedorozwinięte pizdy, każdy lamusem bez mózgu Jakby przed porodem tatuś bił mamusie po brzuszku Załaduje w nich w chuj słów, zakatuje tych głupców Wersami jak pociskami tak by zrobić z ich ciał kuskus Już nie wiem sam co może zadowalać w ich stylu Każdy jak rak wciąż zapierdala do tyłu Mój rap jak newschool, dla nich wypierdalać mogą w pizdu Pierwszy dzień w nowej szkole i lądują z głową w kiblu
Podejdź bliżej powiem coś na ucho ci Nie popychaj mnie by potem mnie przepraszać Kim ty jesteś jest tu mnóstwo takich cip Takim jak ty będę dobitnie powtarzał Wypierdalaj dziwko...
Patrze na nich słucham i pytam, "po co robią to?" Co drugi ma zakuty łeb, Robocop Idioci dookoła co poradzisz, Polska Ja tylko ukazuje nagą prawdę, Pornstar Skurwysynu nastał każdego idola kres Pozamykam ich w klatce, Nicolas Cage Chcesz dostać sie do pierwszej ligi (puff) zapał zniknął Dostać to ty możesz w baniak, Abraham Lincoln Mogą tylko jęczeć skille nie pozwolą na więcej Zatykam mordy rozwydrzonym bachorom jak Gerber Mam cie na oku czekam patrze aż w końcu znikasz Żaden z ciebie kocur czas na przerwę, Kit Kat To ja jestem kotem mój rap ciągle mielą głośniki Dlatego laski jak mnie widzą mówią Hello Kitty Zjadam łaków mój styl tłusty jak Rick Ross Nie wierzysz moge przysiąc uderzając w pierś jak King Kong
Podejdź bliżej powiem coś na ucho ci Nie popychaj mnie by potem mnie przepraszać Kim ty jesteś jest tu mnóstwo takich cip Takim jak ty będę dobitnie powtarzał Wypierdalaj dziwko...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.