[Zwrotka 1: ReTo] W moim mieście nic nie spada z nieba poza deszczem Chłopaki gonią temat, bo pierdolą marne pensje Dzieci gorszego Boga chcą mieć w niebie swoje miejsce I mają czyste serca, tylko pobrudził ręce Chcemy ciągle więcej, mama z tatusiem nie dali Całe szczęście, bo zawsze sobie poradzimy sami Psy na bęben, wrzucają fury razem z nazwiskami Chuj im w gębę, jak czuję się z wolności okradany, oh Niejeden w głowie nosi swoje blizny Starsze panie w oknach wiecznie mają nas za winnych Droga jest czasem śliska, lepiej się pozbądź paczki Nim z domu wyjdziesz w łyżwach, a pojedziesz na sanki Ty o sprawiedliwości mnie kurwo nie pouczaj Zanim nie spojrzysz w oczy dzieciom i żonie Bonusa Sąd swojej wysokości da człowiekowi upaść Więc trzeba być ostrożnym przy decyzjach i ruchach, oh
[Refren: ReTo] Przejmij osiedle nim osiedle przejmie Cię (auu) I ugaś serce zanim spalisz cały gniew (auu) Każą żyć tak jak jest dobrze im, a nie koniecznie jest nam Nie chcę żyć tak jak każą mi, tylko tak jak postanowię sam
[Zwrotka 2: Żaku] Śmiechu warty system, jaka sprawiedliwość? Już dawno przestało mieć znaczenie słowo freedom To nie litość gdy niewinni grzeją puchę Wyduszą co twoje, przecież łatwiej zabrać cudze Ja tak samo jak ty siedziałem kiedyś na klatce I ciągle rozmyślałem jak tu coś dołożyć matce Drogę sam wybierzesz po tych szarych osiedlach Pamiętaj, łatwo zacząć, a później ciężko przestać Tak od dziecka nie chcę martwić się już o nic Byle zostać sobą, nie zginąć w monotonii, co każdy za hajsem goni Tak widzę to nie od dziś, jak wiesz, to nie wszystko lecz bez tego nic nie zrobisz Nasza Polska, nazwana krajem bezprawia, gdzie większe prawa ma ten kto lepiej się układa Nie patrz się na innych, ważne żebyś ty był fair Nim osiedle skreśli cię [Zwrotka 3: Czerwin TWM] O-o-osiedlowe akcje, co mogę powiedzieć o nich? Co dnia bloki rzucają tutaj cienie na chodnik Becel, becel, zazwyczaj motyw przewodni mordo Lecę, lecę, znowu telefon dzwoni Latem okupacja boisk, za to zimą klatówa Sąsiadka się nie boi bo zawsze u nas kultura Bywało że awantura W powietrzu chmura, czuć skuna Noc która to? osiedlówa, na bombach wjeżdża brawura (ooh) Tak było za małolata, mniej rozumu niż farta Kto chciał biegać by latać, czasem zaliczył falstart Nieważne, w małych czy w dużych miastach Pewne sprawy kumasz mordo dopiero gdy dorastasz
[Bridge: Żaku] Jeżeli dobry chłopak jesteś, będzie gitara Nauczyło osiedle, tego że trzeba uważać Jeśli posiadasz serce, w twoim serduchu wiara Uwierz że dobrze będzie, w końcu nadejdzie zmiana (ooh)
[Refren: ReTo] Przejmij osiedle nim osiedle przejmie Cię (auu) I ugaś serce zanim spalisz cały gniew (auu) Każą żyć tak jak jest dobrze im, a nie koniecznie jest nam Nie chcę żyć tak jak każą mi, tylko tak jak postanowię sam [Zwrotka 4: Frosti] (ZOO!) Osiedlowe akcje to nie zabawa Tutaj życie bywa ostre jak katana Posiekało mózgi typom tak jak tatara Stałem w cieniu bo pierwszy do zdjęcia jest ten aparat (ZOO!) Ruchy w masce, jak covid, dziękujemy za możliwość Teraz łatwiej zarobić, dalej jebać władze, polityków i policje Teraz zakładaj maskę kiedy lecisz na misję Ktoś nosi czapkę Gucci to pewnie z kogoś zdjął Się za kołnierz nie wylewa i to jest polo sport WWA, ZOO skurwysynu, przejmujemy ci blok Byłeś taki mądry to teraz będziesz rzygał sos Za dobrze znam paranoje, brak snu oraz przemoc By fundować małolatom to co chcę by minęło (WOŚP) Pachnę jak savage i haze [?] melon Robię banię i wariaty spierdalamy stąd, elo! (ZOO!)
[Refren: ReTo] Przejmij osiedle nim osiedle przejmie Cię (auu) I ugaś serce zanim spalisz cały gniew (auu) Każą żyć tak jak jest dobrze im, a nie koniecznie jest nam Nie chcę żyć tak jak każą mi, tylko tak jak postanowię samTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.