Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Głos wewnętrzny mówi mi, że się mnie boi pech Ci co na pysk pluli mi, dziś chcą wycierać twarz Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Chyba mam już skuty zmysł, mogę być tu bądź nie Się nie chce wody ani wódy pić jak mam ten stuff
[Zwrotka 1: ReTo]
Nie puszczę ni jednej łezki, nie kapelusz a chill na bani Czasem mi nawet się nie śni, co nazajutrz mi się przydarzy Teraz raczej nie work, a raczej w klubie twerk Znowu zarywam noc, znowu przesypiam dzień Od idoli na słuchawkach po tracki z nimi - tak to się czyni Pierdoli mnie twoja gadka jak mogę przybić se piątkę z nimi Bo to potwierdza mój sukces i pozwala mi mieć wyjebane Jak internety chcą szczuć mnie, jak nie kumają co tu jest grane Wyjebane mam po kule co tam gadasz mi Wyjebane dobrze czuję się, choć chcesz mi wpajać syf Nie robię zamuły, nie mam stajni na to dziś Proszę o trochę kultury, której tak brakuje mi Barbarossa!
[Refren: ReTo]
Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Głos wewnętrzny mówi mi, że się mnie boi pech Ci co na pysk pluli mi, dziś chcą wycierać twarz Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Chyba mam już skuty zmysł, mogę być tu bądź nie Się nie chce wody ani wódy pić jak mam ten stuff
[Zwrotka 2: Solar]
Czasami ziom czułem się strasznie, jakbym wychował nygusa Czasami ziom czułem się strasznie, jakbym wyskrobał Jezusa Gdy fale hejtu łamały falochron i waliły mi o psychikę To czułem się jak kurwa ćpun, śmieć, wrak, a nie mafii lider Dzieciak się w sieci czuje jak trend... setter I przy tym jeszcze męczy dupę wciąż... #stepper Hejterzy się mylą bez przerwy, ale wybaczam im błędy Tak nakazuje mi mój instynkt rodzicielski Może nieraz mi coś nie wyszło, ukręciłem gówno z bata Choć nie wiem co mi nie wyszło, no trudno, moja strata Dobrze, że ty wiesz co nie wyszło #bootleg Chuj w to, jak wjeżdżam na track rozjeżdżam jak ratrak muldę Mówią najpierw praca, potem sukces, tak jak w słowniku W rapie najpierw praca potem chuj jest, tak bywa byku Pierdolę opowieści z kryptodissów od każdego lamusa Po co walisz te shoty w niebo, co ty chcesz zabić Jezusa?
[Refren: ReTo]
Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Głos wewnętrzny mówi mi, że się mnie boi pech Ci co na pysk pluli mi, dziś chcą wycierać twarz Chcą mi wmówić, że ja niby robię tu coś źle Ty mi kurwo buty czyść, ja już nie sięgam dna Chyba mam już skuty zmysł, mogę być tu bądź nie Się nie chce wody ani wódy pić jak mam ten stuff
[Zwrotka 3: Białas]
W sercach raperów na miłość do rapu brak miejsca To przez to, że wszystko co mówią se biorę do serca Patrzą na mnie jak na Boga, słusznie Ich nawijka jak pogoda - różnie Pseudo gwiazdy Nie wiem gdzie dostali skrzydeł, ale w chuja lecą z każdym Grr grr grr grr Tutaj nikt się z nimi nie buja Nieważne czy ośka czy koncert chłopaku, tutaj nikt się z nimi nie buja Ja się musiałem z życiem mierzyć u nich dużo, dobrze To przez to ja mam dużo przeżyć, oni dużo wspomnień Ty w swojej głowie zamykasz mnie w klatce i każesz mi patrzeć przez Szczeliny twego umysłu ja siedzę i czekam tam aż Ci urwie łeb (dziwko)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.