Sama sobie umiem zadać ból Dręczę ciało swoje, dręczę mózg Nieposzczuta psami, gryzę się Pod batogiem tryska ze mnie śmiech
Lubię cierpieć, bo mam taki smak Księciem mego życia został kat Gdy mi mało, to ze wszystkich sił Gniotę oczy i wyciskam łzy
Bo tortur, bo tortur, bo tortur nigdy dość (x2)
Czuję, że już obezwładnia cię Moich pieszczot perwersyjna sieć Ostre zęby i paznokci ślad Zapewniają to, co lubisz tak
Nie odchodzisz, bo ci dobrze z tym Zdrada też jest elementem gry Małe szpilki agresywnych słów Dają piekło i do nieba klucz
Bo tortur, bo tortur, bo tortur nigdy dość (x2)
~ ♫ ♫ ♫ ~
Bo tortur, bo tortur, bo tortur nigdy dość (x2)
Ludzie pragną, żeby gnębić ich Prześladować, czasem nawet bić Nic tak nie hartuje ich, jak cios Wymierzony w serce, kark czy nos
Uciskany pełnię życia zna Bo śmiechowi sens nadaje płacz W bólach rodzi się prawdziwa moc Więc cierpliwie każdy cierpi wciąż
Bo tortur, bo tortur, bo tortur nigdy dość (x4)
- Idea kobiety, z którą żyję, powinna chcieć... - Zaprzęgać!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.