Przez okno wpadło słońce Promienny blask się wlał Mój pokój nagle ożył Miłości był to blask
Dostrzegłem w nim wyraźnie Niezwykle rzadki pył, Z którego Bezimienny Formuje imię mi.
I powiem wam: To nie był blask Miłość żyła w nim, Lecz doszła do otwartych drzwi I Sama Miłość sam Uszła mi.
Zajęte wirowaniem, Drobiny poszły w tan I wciągnął mnie ich taniec, Jego ulotny kształt.
Choć pokój się nie zmienił - nic, Między imieniem i Pomiędzy Bezimiennym Nie pozostało nic.
I powiem wam: To nie był blask Miłość żyła w nim, Lecz doszła do otwartych drzwi I Sama Miłość sama Uszła mi.
Zajęte wirowaniem, Drobiny poszły w tan I wciągnął mnie ich taniec, Jego ulotny kształt.
I powiem wam: To nie był blask Miłość żyła w nim, Lecz doszła do otwartych drzwi I Sama Miłość sama Uszła mi. I nagle Sama miłość Sama miłość odeszła.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.