Czasem może zdarzyć się Że spod piekła bramy Wrócisz na rozstaje dróg Żeby cofnąć czas I jak kropla drąży głaz Będziesz błagać los Żeby zechciał szansy cień Odkupienia dać
Gorzej jednak bywa gdy W swym obłędnym tańcu Prosisz by tancerzem był Wciąż kolejny błąd Nawet jeśli czujesz że Depcze ci po palcach Robisz minę do złej gry I uśmiechasz się
Zmrok przeraża męczy noc Koszmar gnębi świtem A sumienie sączy jad Nie zabliźni ran Trudno usta zamknąć mu Skoro rację ma Straszną cenę płacisz więc Póki zachwyt trwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.