Tańczą dziś w dancingu Indra Mister Shean ze swoją panią On pół diabła, ona anioł W równych frakach i cylindrach
Twardzi jak rzeźbione drzewo Lżejsi niż łabędzie puchy Z jakąś pasją obłąkańczą Wykonują wspólne ruchy
Idą razem w prawo, w lewo Papierosy z ust wyjęli Równocześnie się potknęli Przewrócili, wstali, tańczą
Brzmi najnowszy fokstrot Lonah Murzyn w śmiech, a jazz-band ryczy W wiecznej zgodzie mąż i żona Excentrycy, excentrycy
On pochwycił się za serce Ona także z twarzą białą I serce mu bić przestało Równocześnie i partnerce
Murzyn w śmiech, a jazz-band ryczy Excentrycy, excentrycy
* * *
Kochać, pragnąć - kłamstw odwieczna gama Nasz słownik jej nie zawiera I po cóż mielibyśmy kłamać Albo umierać
* * *
To twoje oczy duszne z senną powieką To twój śmiech, wdzięk, zwierzęcy nerw, twarz blada Valentino! Valentino! tyś niedaleko Skoro cień twój ruchliwy na ekran pada
Tańczysz jak dawniej smukły, gorący, niemy Jak dawniej patrzysz w oczy swojej partnerce Chociaż twoje świetliste filmowe serce Wie już dzisiaj to wszystko, czego nie wiemy
* * *
Zwiędły suknie i wachlarz z piór strusich Czas opada jak chmura szarańczy Wszystko kończy się prędzej, jak musi Gra muzyka, lecz nie ma z kim tańczyć
Tancerz miły odszedł w dalszą drogę Gdzie jest, nie wiem, ani wy nie wiecie Jeśli tu go odnaleźć nie mogę Jakże znajdę go w wielkim Wszechświecie?
* * *
Murzyn w śmiech, a jazz-band ryczy Excentrycy, excentrycyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.