Przyszła pora wędrówek Przyszła pora zachwyceń Pora maków kwitnących I jaskółek w błękicie A gdy w drodze przystaniesz Z ramion plecak odepniesz Słuchaj, o czym śpiewają I skowronki, i świerszcze
Pokłoń się ziemi, ziemi swej szczęśliwej Nad którą dzisiaj mknie swobodny wiatr I ludziom, którzy utrudzeni żniwem Odpoczywają w kołysaniu traw
Spójrz, dookoła świat jest znów zielony Ty nie pamiętasz, jaki kiedyś był Iskrą czerwieni w zbożu mak zapłonął Może tu spadła kropla czyjejś krwi
Wzrok twój błądzi spokojnie Horyzontu obrzeżem Tyle czasu przed tobą Chciałbyś pięknie go przeżyć Nad strumieniem się schylisz Dłonią wody zaczerpniesz I zaszumią nad tobą Leśne drzewa stuletnie
Pokłoń się ziemi, swej szczęśliwej ziemi Pokłoń się nisko, jak na wietrze kłos Pokłoń się ludziom, którzy w niej spoczęli Którym zawdzięczasz swój beztroski los
I pomyśl czasem, czy miłości dosyć Znajdziesz w swym sercu, gdy zabije dzwon By dla tej ziemi kroplę krwi utoczyć Osłonić piersią swój rodzinny dom
Na na na na na na na na na na na Na na na na na na na na na na-a Na na na na na na na na na na na Na na na na na na na na na na-a
I pomyśl czasem, czy miłości dosyć Znajdziesz w swym sercu, gdy uderzy dzwon By dla tej ziemi kroplę krwi utoczyć Osłonić piersią swój rodzinny dom Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|