Mój pokoik jak kajuta Jak kajuta na okręcie A ja lubię mieszkać tutaj Nigdzie lepiej mi nie będzie
Świeży powiew za oknami Niby oddech fali morskiej Za oknami jabłoniami Szumią Sady Żoliborskie
Sady, Sady - Od jesieni do jesieni Sady, Sady - Sady w bieli i w zieleni
Wiosną niby ślubny orszak Latem niby serce lata Nie zapomnę Żoliborza I na końcu świata
Zaśpiewało coś za szybą Nie wiadomo: ptak czy dziecko? Rozkołysał się Żoliborz Starą śpiewką mazowiecką
Przez jabłonie i czereśnie Przez agresty i maliny Powracają do mnie we śnie Wszystkie sady lat dziecinnych
Sady, Sady - Od jesieni do jesieni Sady, Sady - Sady w bieli i w zieleni
Wiosną niby ślubny orszak Latem niby serce lata Nie zapomnę Żoliborza I na końcu świata
Korzeniami w ziemię wrosły Koronami patrzą w słońce I czekają nowej wiosny Sady wiecznie ufające
A gdy miasto spać się kładzie A na niebie księżyc młody Wspominają drzewa w sadzie Swoje wiejskie rodowody
Sady, Sady - Od jesieni do jesieni Sady, Sady - Sady w bieli i w zieleni
Wiosną niby ślubny orszak Latem niby serce lata Nie zapomnę Żoliborza I na końcu świata
(Sady, Sady, Sady) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|