R / Relax / Szabadaba barabara
Kiedy byłem małym chłopcem Chciałem bardzo tak Zostać czarnym kominiarzem Albo dachy kłaść Teraz jestem starszy I marzenia inne mam Zostać Casanovą By dziewczynom serca kraść
Szabadaba barabara Szabadaba, kochać wciąż Szabadaba barabara Kochania nigdy dość
Miałem kiedyś Kryśkę, Zośkę Wiele było ich Casanovą byłem strasznym Trochę jest mi wstyd Znowu jestem starszy I marzenia inne mam Chciałbym jedną kochać Tylko jednej serce dam
Szabadaba barabara Szabadaba, kochać wciąż Szabadaba barabara Kochania nigdy dość
Było miło, było fajnie Tak przez wiele lat Były dzieci, były kłótnie Ten rodzinny świat Znowu jestem starszy I marzenie jedno mam Chciałbym choć przez moment Raz w tygodniu pobyć sam
Szabadaba barabara Szabadaba, kochać wciąż Szabadaba barabara Kochania mam już dość
Znowu jestem starszy I marzenie jedno mam Chciałbym choć przez moment Raz w tygodniu pobyć sam
Szabadaba barabara Szabadaba, kochać wciąż Szabadaba barabara Kochania mam już dość (2 x) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|