Dumnie lśniło w sal blasku, a szczerb miało niemało, Lecz ze stali uralskiej było właśnie to działo. Przy nim służbę pełnili w czas okrutnej rozprawy: Celowniczy Sybirak i kanonier z Warszawy.
Nie żałowali swoich rąk, Błotnistą drogą koło pchali I wciąż na zachód z nimi szło Stare działo z uralskiej stali. La, la, la... I wciąż na zachód z nimi szło Stare działo z uralskiej stali.
Kilometrów niemało miały drogi ogniste, Przetoczyło się działo przez Dniepr, Wołgę i Wisłę. Spracowali się setnie u niejednej przeprawy Celowniczy Sybirak i kanonier z Warszawy.
Nie żałowali swoich rąk I prochu też nie marnowali I wciąż na zachód z nimi szło Stare działo z uralskiej stali. La, la, la... I wciąż na zachód z nimi szło Stare działo z uralskiej stali.
Ono drogi najkrótsze wyrąbało przez fronty, Powitało też hucznie dzień majowy – dziewiąty... Ocierali wąs siwy od bitewnej kurzawy Celowniczy Sybirak i kanonier z Warszawy.
A gdy już wygasł płomień salw, Gdy już do domów powracali, Ustroił w kwiaty miesiąc maj Wszystkie działa z uralskiej stali. La, la, la... Ustroił w kwiaty miesiąc maj Wszystkie działa z uralskiej stali.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.