Mówiłeś: "Włosy masz jak kasztany I kasztanowy masz oczu blask" Gdyśmy chodzili razem, kochany, Wśród złotych liści, kwiatów i gwiazd. Wiatr trząsł kasztany pod stopy gradem, Mówiłeś: "Żegnaj" - i drżał ci głos - "Lecz wszędzie, miła, dokąd pojadę, Zabiorę z sobą tę cudną noc".
Kochany, kochany, Lecą z drzewa, jak dawniej, kasztany Wprost pod stopy par roześmianych, Jak cudny, rudy grad. Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan ci dałam i serce, Tyś rzekł tylko trzy słowa, nic więcej, Że kochasz mnie i wiatr.
Już trzecia jesień park nasz wyzłaca, Kasztany lecą z drzew trzeci raz, A moja miłość do mnie nie wraca, Choć tyle świeci liści i gwiazd. I tylko żółty kasztan mi został, Mały talizman szczęśliwych dni, I ta naiwna piosenka prosta, Którą wiatr może zaniesie ci.
Kochany, kochany, Lecą z drzewa, jak dawniej, kasztany Wprost pod stopy par roześmianych, Jak cudny, rudy grad. Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan ci dałam i serce, Tyś rzekł tylko trzy słowa, nic więcej, Że kochasz mnie i wiatr.
Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan ci dałam i serce, Tyś rzekł tylko trzy słowa, nic więcej, Że kochasz mnie i wiatr.
Że kochasz mnie i wiatr...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.