Dzieweczka na balu szaleje, wypiła kieliszków ze sto. Za oknem już dawno dnieje, a ona się ciągle śmieje.
Publiczność do domów wróciła, więc woźny powiada: „No, no! Do domu czas, moja miła!”. A ona się śmieje: „Że co?”…
Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj, powitania jej słowa złóż! Powiedz jej, że w Polsce jest ogromnie tanio i tęsknię za nią od dawna już!
Jasno i tramwaje też nie wyruszyły, na piechotę chodzić zaś ja nie mam siły! Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj, powitania jej słowa złóż!
Wiem, czego pan pragnie ode mnie: podobam się panu, no tak! Całować się jest przyjemnie, a pan pocałować chce mnie!
I pani też do mnie śle oko, zapewne miłości to znak! Wzruszyło mnie to głęboko, więc pozwól, odpowiem ci tak:
Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj, powitania jej słowa złóż! Powiedz jej, że w Polsce jest ogromnie tanio i tęsknię za nią od dawna już!
Chcesz zobaczyć dekolt mój lub mą pończoszkę? Proszę cię do ciotki mej, pogadaj troszkę! Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj, powitania jej słowa złóż!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.