Siedzimy w mrok wtuleni Za oknem opadł liść Ktoś obcy wszedł do sieni - Może nie ma gdzie iść?
Samotny może chodzi Wśród zagubionych gwiazd I nawet nie zna godzin Takich jak ty, jak ja
Co by to było Gdyby nie twe oczy? Co by to było Gdyby nie uścisk rąk? I co by to było Gdyby się księżyc nie wytoczył Gdyby nie róży pąk?
Co by to było Gdybyś rzekł: "Bądź zdrowa!"? Co by to było Gdyby nie śpiewał ptak? Ach, co by to było Gdyby się księżyc znów nie schował? Co by to było, co by to było Gdybyś nie mówił mi tak?
Siedzimy w mrok wsłuchani A przecież mogłam też Tak samo iść schodami W smutny wieczór i deszcz
Samotna mogłam szukać Jak tamten ktoś i wiatr Do twoich okien pukać Wołać: "To ja, to ja!"
Co by to było Gdyby nie twe oczy? Co by to było Gdyby nie uścisk rąk? I co by to było Gdyby się księżyc nie wytoczył Gdyby nie róży pąk?
Co by to było Gdybyś rzekł: "Bądź zdrowa!"? Co by to było Gdyby nie śpiewał ptak? Ach, co by to było Gdyby się księżyc znów nie schował? Co by to było, co by to było Gdybyś nie mówił mi tak? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|