Dziś umarłem na ulicy W samym centrum miasta Wszyscy wkoło gdzieś pędzili A ja sobie zgasłem
Leżę z głową na chodniku Mijają mnie ludzie Babcia mnie szturchnęła laską "Aleś się nachlał, łobuzie"
Szło dwóch w dresach dziarskich, młodych Jeden kopnął mnie z przyczajki Ominął mnie wielkim łukiem Polityk lokalny
Minął mnie przyjaciel dawny Spojrzał z satysfakcją To ostatnie co widziałem Potem zgasło światło
Refr. Dziś umarłem na ulicy Nikt się nie zatrzymał Tyle jeszcze chciałem zrobić A teraz mnie nie ma.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.