Wpływasz na mnie jak Latem tonik z dżinem Gorzki smak Odczuwam intensywnie Jeden łyk I nic nas nie zatrzyma To będzie jak lawina (To będzie)
Pod skórą krew ma już zapach benzyny Powietrza brak, a w gardle spaliny
Nie igraj z moim ogniem, gdy się pali, chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Lepiej śpij spokojnie, bo te dwa ognie mogą nas oparzyć Mogą nas oparzyć Chłopaku z zapałkami, będzie dym
Będzie, będzie dym Chłopaku, będzie dym Będzie, będzie dym Chłopaku, będzie dym
Jeszcze możesz wyjść Czujesz się związany Tego chcesz Tylko tego chciałbyś Jeden łyk W ustach słony karmel Ty jesteś łatwopalny (Ty jesteś łatwopalny)
Pod skórą krew ma już zapach benzyny Powietrza brak, a w gardle spaliny
Nie igraj z moim ogniem, gdy się pali, chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Lepiej śpij spokojnie, bo te dwa ognie mogą nas oparzyć Mogą nas oparzyć Chłopaku z zapałkami, będzie dym
Będzie, będzie dym Chłopaku, będzie dym Będzie, będzie dym
Rzucam palenie, wracam na ziemię Czy to dla Ciebie ma jakieś znaczenie? Wygaszam flary i wszystkie pożary Wyłączam radary, bo to wszystko na nic
Nie igraj z moim ogniem, gdy się pali, chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Chłopaku z zapałkami Lepiej śpij spokojnie, bo te dwa ognie mogą nas oparzyć Mogą nas oparzyć Chłopaku z zapałkami, będzie dym
Będzie, będzie dym Chłopaku, będzie dym Będzie, będzie dym Chłopaku, będzie dymTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.