Schwytałem raz jej męża, jej męża, jej męża Czy Marta się dziś spręża, dziś spręża, dziś spręża Jej mąż jest ze mną blisko, porządne chłopisko On zawsze powie wszystko, sam niech teraz powie nam:
Czy pani Marta jest grzechu warta Ta myśl uparta dobija mnie Bo dla mnie Marta, zakryta karta Być może warta, być może nie To niby nic, a jednak pewna praca Czy to z Martą się opłaca? Bo dla mnie Marta, zakryta karta Być może warta, być może nie
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już!
Czterech łysych się zebrało Rolkę papy ukraść chciało Lecz daleko nie uciekli Bo aniołki ich przywlekli
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już!
Od tej pory Bronka mała Sama w łóżku spać nie chciała
A hahary żyją i gorzałę piją Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają (2 x)
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już!
Byle góra i dolina A w dolinie koniczyna Przeleć mnie w tej koniczynie
Och, jak ja to lubię Przeleć mnie w tej koniczynie jeszcze raz (2 x)
Trzy razy kukułeczka Trzy razy kukała Kiedy się Kasia z Jasiem Wiosną zapoznała
Pewnego razu, gdy czasu miałem Pewną dzieweczkę ja napotkałem Z początku miała minę surową Lecz ja jej rzekłem i to i owo
I to i owo, i to i tam A co jej rzekłem, nie powiem wam (2 x)
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już!
Każda ładna krakowianka Fajduli, fajduli, faj Ma fartuszek po kolanka Fajduli, fajduli, faj Ma fartuszek, nie ma wianka Fajduli, fajduli, faj
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już! (2 x)
Panno Walerciu, czarną masz Panno Walerciu, czarną masz Wstążeczkę z pluszu przy kapeluszu Panno Walerciu, czarną masz
Oj, bela bela bela mari Bela mari, bela mari Oj, bela bela bela mari Bela mari i już! (2 x)
Czy normalna, zdrowa rybka Może zgwałcić wielorybka? Ależ owszem, czemu nie Rybce też należy się
Cztery razy po dwa razy Osiem razy raz po raz O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz (2 x)
Co było, to było, to było do śmichu Teraz nam wypada wypić po kielichuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.