Dziś, kiedy dym, to po prostu dym. Pierścionek na szczęście, w przemyśle zajęcie, w niedzielę chrzest.
Białe ziarno, czarny mak, młodej żony słodki smak. Kroki w sieni, nie drżyj tak..., to nie oni. To tylko wiatr...
Miasteczko Bełz, kochany mój Bełz. W kołysce gdzieś dzieciak zasypia, a mama tak śpiewa mu:
„Zaśnijże już... oczka swe zmruż. Są czarne, a szkoda, że nie są niebieskie…”Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.