W moich snach brat nie było tej przemocy, Dzieci normalnie mogły spokojnie spać w nocy, Bez strachu i siniaków, patologi i bez zmartwień, Miały wiarę, perspektywy i najważniejsze miłość. Nie rządziła forsa, każdy miał ją w dupie, liczyła się szczerość, ścieme omijano łukiem. Rapu uczyli w szkole, młodzież poznała prawdę, Że życie czasem bywa zbyt twarde. Każdy był równy, nikt się nie wywyższał, Każdy na legalu mógł odpalić sobie jointa, cieszyć się życiem, czytaj akcje, full spontan. Politycy nie kradli, telewizja nie kłamała, ludzie się nie zabijali za chajs lub narkotyki, były puste odwyki, wszyscy słuchali muzyki, Każdy wyczuwał zawistnych i ich marne tyłki. Ceny rachunków, jedzenia nie szły kurwa w górę.
To są moje sny, po części też marzenia, Wiem doskonale, że świata nie pozmieniam. To są moje sny, w których wszystko jest lepsze. To są moje sny, realizuje je, wierzcie. 2x
Wiem doskonale, że nie tylko ja ziom mam takie sny, Czuje, widze to tak jak Ty. Każdy jakoś potrafił zadbać o swój byt, Bieda niw powodowała, że było ludziom wstyd. Moich bliakich życia tryb nie ograniczał się do picia. Nie siedzieli w miejscu, korzystali mądrze z życia. Na street'cie rządzi przemoc tam rządziła miłość I nie było mowy o tym , że ktoś jej ma już dość. Ludzie mieli miejsce pracy, stałą, dobrą pensje I tą pewność, że do końca tak już ziomek będzie. Chmur nie było widać, słońce było wszędzie Ludzie nie pragneli wiele Po prostu chcieli być 4x W moich snach chcieli być.
To są moje sny...2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.