Tekst: Boże, sprowadź na nas swoją opatrzność, Byśmy każdy dzień witali z pokorą. Byśmy doświadczając adrenaliny i przyjemności z jazdy, Mieli możliwość codziennego wracania na te drogi. Spraw by nad każdym z nas czuwał Anioł Stróż, Który powstrzyma nas przed chęcią przeciągnięcia manetki do końca.
Jeden, dwa, gaz, odcięcie, wszystko dzieje się tak szybko, Nie masz chwili pomyśleć, zostawiając z tyłu wszystko. Masz problemy, masz ciężar codziennego życia? Wsiadasz, zapominasz, to co złe w tej chwili zdycha. Nic Cie nie obchodzi, liczysz się Ty i maszyna, To nierozłączalna więź, niezapomniany klimat. Masz rodzinę, masz bliskich, czekających na Twój powrót. Przeciągając manetkę nie zapomnij o nich ziomuś. Ten kawałek to modlitwa wysyłana do Boga, Wysyłana przez nas wszystkich, wystarczy, że przesłuchasz. Tylko zwolnij czasami, wiesz jakie to niebezpieczne, Nie chcę prawić morałów, lecz młodo odejść to bez sens. Jeździj z głową, tylko o to ja Cię proszę, By potem nie żałować, by nadal być z nami, proste. Przekaz nagrania jest prosty, by dać do zrozumienia, By czasami odpuścić, zwłaszcza przez miasto, dzieciak.
Słuchasz mojego głosu? To go dobrze zapamiętaj, Nawijam to dla słuchaczy, nawijam to prosto z serca. Motto tego kawałka - ma być więcej nas a nie mniej, Przesłuchaj, podaj dalej, ja będę dumny z Ciebie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.