To był ostatni raz a zarazem pierwszy raz Kiedy najlepsi z nas obiecali pieprzyć świat na zawsze Środkowym palcem dałem znak do ataku na schodach w klatce Któryś nakreślił pierwszy punch na kartce To był pierwszy ostatni piękny oldschool Dać ogień na wosk jak świeczki z tortu I bomby na ulicy większość uznała że nie warto I tak osiedla wyglądają jak Pearl-Harbor
To miał być pierwszy i ostatni tak trudny track Więzienia nie zmieniają ludzi ale trumny tak Możecie być dumni z nas wiecie że to z trudem piszę Bo chcę widzieć was wśród gwiazd choć nie wierzę w drugie życie Nie tylko melanż wie co to droga do dna Podobno jedyna osoba którą kocham to ja. To mój gwóźdź do trumny kieruj wokal na bliskich Pierwszy i ostatni raz mówię kocham was wszystkich Ten track to alzheimer ale czyści serce Zrównuję "na zawsze" z "nigdy więcej" Wyrwij szczęście z kontekstu nigdy więcej nie mów na zawsze Wyjmij szczęście z projektu wklej na kartkę Znam rap wiem nie wielu tutaj zrozumie Pierwszy i ostatni raz po prostu słuchaj co mówię To pierwszy i ostatni czas żeby dobrze żyć z rapu Wiem że nie ale to dobrze brzmi w tracku
Gdyby było mi pisane że to mój ostatni raz przed majkiem I bym wiedział nie mówiłbym o tym że się martwię znasz mnie Kocham życie jak matkę odkrywam życie jak dziecko Na koniec żył bym życiem jak zawsze I pierwszy raz na kartce pisałem o tym Nie zmieniłem tego a nadal przyjmuję ciosy Mam plus u Boga za to że szanuję jego wybór Może on zrozumie mój kiedy zacznę szukać przygód A bliscy twój krzyk po narodzinach oblali wódką Po ostatnim cię docenią za późno Nie miej im za złe jesteśmy tacy często ciepło Pomyśl o ludziach zanim odejdą Nienawiść jest toksyczna i tu zanim dusza Dorośnie do niej już masz pierwszą krew na butach To uzależnia ja muszę siebie słuchać By w mej ostatniej kropli krwi było coś z uczucia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.