Ludzie mówią do mnie, słyszę przezroczyste flow Moja przezroczysta krew maluje tragiczne tło Stoję jak palma w Warszawie, a obrazy nocy są Prawdziwe jak jej Michael Kors, jej Michael Kors
Znowu nie mogę zasnąć, liczę barany w TV Mózgi pierze się łatwo, szkoda, że nie plamy z whiskey Kolega sprzedał mi coś, co robi origami z myśli Miałem mieć to z kumplami do rana, ale z żonami przyszli Więc się w miasto wypuszczam Niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja Masz wyraźny kształt, a świat to iluzja Jakbym te twoje pieniądze miał, to bym puszczał, je je je Czarny mat na twoim Audi A7 Szach i mat na moje plany na siebie To, co zjadłem ślad robi mi w bani jak nie wiem
Ludzie mówią do mnie, słyszę przezroczyste flow Moja przezroczysta krew maluje tragiczne tło Stoję jak palma w Warszawie, a obrazy nocy są Prawdziwe jak jej Michael Kors, jej Michael Kors /x2
Nieszczęścia chodzą parami, nie chcę iść solo przez bary Moje Ubery pułapki, najczęściej wożą dynamit Dlatego to potrójny walker Dlatego mamy wspólny portfel I choć cię nie znam, to płacę złotem To chory pomysł, ale nasze zdrowie Będę czwartym paskiem w twoim Adidasie Originalsie Wzrok twój zmienia właśnie moje linie papilarne Noc mi zamyka oczy, widzę więcej, gdy nie patrzę To takie oryginalne, to takie oryginalne
Ludzie mówią do mnie, słyszę przezroczyste flow Moja przezroczysta krew maluje tragiczne tło Stoję jak palma w Warszawie, a obrazy nocy są Prawdziwe jak jej Michael Kors, jej Michael Kors /x2
Nieszczęścia chodzą parami, nie chcę iść solo przez bary Moje Ubery pułapki, najczęściej wożą dynamit
Ludzie mówią do mnie, słyszę przezroczyste flow Moja przezroczysta krew maluje tragiczne tło Stoję jak palma w Warszawie, a obrazy nocy są Prawdziwe jak jej Michael Kors, jej Michael Kors /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.