Oni wiedzą po co jestem, ja wiem co chcą zwęszyć Jeśli prawda szczypie w oczy, jesteś Johnson's Baby Łatwo trzymać się przy kumplach, koleś, bo są biedni Ale co, jeśli wypali ta płyta nam Nie wiem, czy jak sprzedam 10 tysi,między nami spoko? Czy jak zagram 100 koncertów, między nami spoko? Gram w to kilkanaście lat i to pchamy po coś Lubię kilku, chciałbym wiedzieć czy muszę mieć na nich oko Nie mam nic, tak jak Ty i jest łatwo ze mną Te same dni, to samo gówno, przecież znam to ścierwo Cały świat w plecaku moro, stają ze mną I śpiewamy całą gębą, że tu wszyscy mają ciężko Poznałem przyjaciół w biedzie, muszę też ich sprawdzić Kiedy przytulę zielone jak Święty Patryk Świat da autofocus na mnie, oni autobus w bramkę Będą bronić czy ruszą ze mną?
Ref. Ostatni dzwonek zanim zamkną bar Moi kumple nie proszą o Moët jak chcą chlać A jak zmienią nam zasady, i sprawdzą nas Czy będziemy wiedzieć jak w to grać?
RAS Ci sami ludzie, trochę inne sceny Ci sami ludzie, troche inne ściemy A co, jeśli sukces ich nie zmieni? A mi się odklei jak kilku przede mną Śmieszni raperzy, przejmę wszystkie ich fazy Wybiję homerun, zaliczę wszystkie gimbazy W nowych ciuchach każdy kretyn jest nagi A jak pogadam z wami, jakbyśmy się nie znali? Bracie, czy wtedy strzelisz mi w pysk? Też mi trochę łatwiej, jak nie dzieli nas nic Kiedy łączą nas frustracje, nie dzieli nas zysk Kiedy wszystko się zmieni, będziecie chcieli tu być Ale czy będę chciał was znać Czy odlecę jak śmieć, gwiazda rap? Na wszelki wypadek muszę to dać na track Zanim się zacznie, musimy napaść na barTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.