Chcesz kobiety, co jak widzi cel, mówi: "Zróbmy to!". Masz tą, co zna sklep i trzy słowa - kup mi to. Zrób coś, chyba że chcesz być blisko tej, co zdradza, kłamie i pali staff jak Bill Clinton. Chcesz patrzeć w przyszłość, nie mieć pusto w opcjach, ona zasłania Ci widok jak dupsko coacha. Daj więc głośne stop jak masz dać sztukom schemat, że jak coś chce to gada, jak nie jest głuchoniema. Wiem, men, że to trudny mecz, szósty sklep, kup jej coś na jej pusty łeb. Nie jestem mentor lover, ale one są jak mentolowe, przyjemny posmak, ale męczą zdrowie. Masz ciężką głowę, dziewczyno, zapomnij, chociaż dzwonisz częściej niż Krystyna z gazowni. Zanim oddasz duszę - hej, kończ to wolniej. Mówi do Ciebie "kochanie" tylko sponsor, ziooom!
Jak on wpada do Ciebie po pięć minut relaksu, zanim dasz mu pięciu synów, przejdź do czynów i faktów. Spytaj go o plan na jutro, jak powie, że idzie chlać, zamknij nogi na kłódkę, mów, że idziesz spać. On ma wiedzieć, co to znaczy być w potrzebie, jak patrzy w gwiazdy, to ma tam widzieć tylko Ciebie. Nie dawaj nic poza nadzieją na cokolwiek, girl, chce żyć jak cwany typ? Niech dorośnie. Odśwież pościel, jak on nie chce już słuchać, to szachy - król bez królowej ginie w dwóch ruchach, jemu przydałby się goniec, co się zajmie koniem, nie będzie stał jak wieża, kiedy gra jak pionek. Niech znajdzie siksę, co łyka brednie jak fanka brawo, odejdź bez żalu nawet, jak jesteście od dawna parą. Nie graj o życie z pałą, przestań wierzyć, bo gamoń będzie żył tak samo jak teraz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.