Żelazne bramy niebios strzeżone mocno, mam zakaz wstępu kurwa, pod śmierci groźbą, nic już nie może mnie chyba dalej popchnąć, biegnę bez celu, tak w czarnym deszczu moknąc, nie bez przyczyny, przyznaje jestem winny, zjedzony żywcem, oczami innych, zawsze miałem, i mam gdzie kłaść się do snu, ale żaden z tych domów nigdy nie był mój, życie jak moje spalić, zabliźnić rany, wygodnie by było, w owczą skórę ubrany, jak nigdy pragnę zmiany, nic tu po mnie, uciec od wspomnień.
Ref. x2
Tak jak ja, jak ja, nie spierdol nigdy, Tak jak ja, jak ja, nie płacz nigdy, Tak jak ja, jak ja, nie upadnij nigdy, Tak jak ja ,jak ja, nie odchodź nigdy,
Łatwo mi nie jest, ani wygodnie, sypiam ze śmiercią, i nie mogę odejść od niej, jest mi tak bliska już, że akceptuje zbrodnie, bo żyją z nią zgodnie, a w sercu coraz chłodniej, nie chciałbyś być, sam nie chciałbym być mną, uciekać przed wężami, co wokół są, przez życie idę, płonącym już mostem, bo umiem kłamać, bo w końcu wyrosłem, miłość i kłamstwo, wychodzi wolno, dopóki patrzę na Ciebie, jak na film porno, na zdjęcia z dzieciństwa, nie patrzę z bliska, bo w myślach jedynie benzyna, zapalniczka, takim samym jak każdy człowiekiem jestem, skurwiel który ma serce, płaczę jak każdy,nie różnimy się wielce, z tym że moje łzy kosztują więcej.
Ref. x2
Tak jak ja, jak ja, nie spierdol nigdy, Tak jak ja, jak ja, nie płacz nigdy, Tak jak ja, jak ja, nie upadnij nigdy, Tak jak ja ,jak ja, nie odchodź nigdy,
R.I.P. RadekTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.