1. Dawno, dawno temu, w grodzie pod Wawelem tam, gdzie różnych legend powstawało wiele, wymyślono bajkę o Wawelskim Smoku, który budził wokół przestrach i niepokój.
Smok Wawelski w jamie strasznym ogniem zionął i krakowskie dzieci smokiem tym straszono: -Jedz owsiankę synku, kaszkę i banany, bo jak nie, to Smok cię porwie do swej jamy!
Ref.1. I tak pod Wawelem Smok Wawelski straszył, dając przy tym spory efekt wychowawczy. Smok Wawelski straszył noce i poranki, lecz spożycie rosło kaszy i owsianki.
2. Potem do tej bajki dorobiono jeszcze bajkę o szewczyku, bajkę o Dratewce, o młodzieńcu, który miał na karku głowę i z Krakowa smoka przegnał był sposobem.
Szewc Dratewka wypchał siarką owczą skórę i położył owcę pod wawelskim murem. Smok, gdy siarkę połknął, z bólu aż się skręcił, wypił całą Wisłę i pękł na sto części!
Ref.2. I tak Smok Wawelski przestał dzieci straszyć. Zniknął przy tym spory efekt wychowawczy. Przestał dzieci straszyć noce i poranki i spożycie spadło kaszy i owsianki.
3 Stał się szewc Dratewka dzieci bohaterem - jeść przestały kaszkę w piątki i niedziele. Więc by coś innego mogło ogniem zionąć W celach wychowawczych Hutę postawiono!
Zbudowano Hutę blisko pod Krakowem, dzięki czemu znowu jest straszydło nowe. Zionie Huta ogniem, dym z komina leci, no i dzięki temu jest czym straszyć dzieci.
Ref.3. I tak pod Wawelem wielka Huta straszy dając przy tym spory efekt wychowawczy. Straszy Huta, straszy noce i poranki, lecz spożycie rośnie kaszy i owsianki .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.