Pamiętasz go? Fajny był koleżka Lecz za wszelką cenę chciał robić karierę Najpierw chciał być największym punkiem Potem największym killerem Siłą kontrolować miasto W rezultacie został dilerem Palił bo chciał od skunka nikt jeszcze nie umarł Za to można uwierzyć w siebie Palił żeby było miło Przecież wiesz jak jest u ciebie Każdy chce się dobrze czuć Żeby życie wartość miało Żeby codziennie było inaczej Żeby coś się działo coś się działo Na początku kupował tylko dla siebie Lecz długo wcale nie główkował A że miał kilku silnych kolesi Lokalny rynek sobie podporządkował Interes rozwijał się świetnie Dzieciaki kupowały nad wyraz chętnie Wkręciła go heroina Wieczory spędzał z nią namiętnie I przewalał kasę bo jej zawsze mało A to co ze sprzedaży zostało Łatwo puścić z dymem Coraz więcej żeby poczuć się lepiej... Każdy chce się dobrze czuć... Ciało choć miał mocne Coraz gorzej się miało I z chaty poszły wszystkie graty Żeby na chwilę zbyć wierzycieli Lecz oni coraz bardziej chciwie Swojej gotówki od niego chcieli Bo sprzedawał przecież ich towar Lecz sumiennie się nie rozliczał Choć mówił chłopakom że się wygrzebie To nikt na to już nie liczy I wyjechał z miasta Bo wisi im sporo kasy I ścigają go ruskie grubasyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.