Poznałem już świat, przepłakałem parę lat, jak miałem dwanaście to ukradłem flaszkę, chyba w mojej głowie nie ma za wiele, dlatego zawieram te głupie przyjaźnie, trwają już długo, a czas mija szybko, życie wybierze mi jeden z kierunków, nie wiem już kurwa czego chce od świata, pewne jest tylko, że chciałem ratunku.
(x2) Jestem lepszą wersją siebie, na głowie noszę koronę, Uciekłem dawno z mętliku, nie mów kurwa, że coś biorę. W moim pojebanym świecie, szary człowieku bez ratunku, Szuka miejsca w świecie, i przechodzi okres buntu.
Przez całe życie nakradłem tego w kurwe, dlatego zaufanie jest małe, i nie wiem co robić, kiedy znowu piszę, i nie wiem co robić kiedy znów umieram, a pisałem tobie, że kochałem życie, dziś już go nie kocham, pierdole to życie to zbieram doświadczenia wszystko na głowie, pierdole to wszystko i wbijam w te fobie.
Dzisiaj wszystko co nas boli wpisujemy w teksty Dajcie jeszcze jeden moment, ja tu będę pierwszy Na głowie korona cierniowa to boli, to świat mi założył już nie ma że boli Ja w lustrze widziałem żywego człowieka Dziś nie ma nikogo, to pewnie już umarł...
(Jestem lepszą wersją siebie, na głowie noszę koronę, Uciekłem dawno z mętliku, nie mów kurwa, że coś biorę. W moim pojebanym świecie, szary człowieku bez ratunku, Szuka miejsca w świecie, i przechodzi okres buntu.)
(x2) Jestem lepszą wersją siebie, na głowie noszę koronę, Uciekłem dawno z mętliku, nie mów kurwa, że coś biorę. W moim pojebanym świecie, szary człowieku bez ratunku, Szuka miejsca w świecie, i przechodzi okres buntu...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.