1.Jestem typem empirycznym,przeżyłem dużo doświadczeń segreguje je na półkach co było dobre co złe to nie jest łatwe dotknąłem,spojrzałem,poczułem by zrozumieć te tunele które mamią ogłupiają umysł,wysuwają zło na codzień to jest jak sen jak bajka w ,której nie wiem czy sie obudze choć bywa różnie popadamy w pełno złudzeń,los traktuje nas okrutnie dojrzewanie naprawde przemieniło mnie wydało wspaniały plon ale świat sie nie zmienia,celuje w przepaść popadamy w nieład wartość to nie jest miłość,uczucia czy przyjaźń lecz bilon jego ilość,popadamy w szał na czele maski jak kar na wał a tu nagle kosiarz strachu- aktywazja zaczynamy sie bać upłynął nasz czas,piszemy dekret o przywrócenie go znowu-mat przykre jest to,idziemy drogą na skróty wokół nas sami intruzi czujemy sie nieswojo,sami jak palec nastaje same echo,ostudzeni wodą procenty szans dobra znikają do minimum,układ planetarny jest ten sam patrzymy w słońce kiedy promyk do nas dotrze,ślepi niewidomi-upłynął czas
Ref: Tak jest jego wiele a my jak cienie patrzymy na siebie choć to szczere co mówie nie popadaj w smutek idź prawym,lewym butem otwórz szkatułke! tylko w tobie twki sukces
2.Kolejny ktoś z rodziny ma wylew-myślimy coś w głowie kierujemy sie jedynie realizmem kto co powie i dalej lecimy w ogień gadamy,śmiejemy sie z głupot a zegar cyka policzona każda chwila to jak żmija,uciekamy,ona goni walka jeden na stu w Termopilach chociaż nie wiemy kiedy ostatnia zima to w duchu tkwi siła nie czekajmy na ostatni symptom śmierci,więć walczmy-uspokaja lira otwórzmy ten piórnik,wyciągnijmy kredki,układajmy elementy ścieżek zakręty,ludzie to segmenty odzdzieleni od zwierząt w twierdzy czasem udajemy,że walczymy, wrestling dwóch ofiar to walka nie ma sensu,kiedy wiesz co sie stanie-uschnięty konar gdzieś tam daleko musi być najcudowniejsza droga odnajdźmy ją może wtedy,kiedy wygramy cel w życiu zaczniemy sie z sami siebie śmiać patrz w mały kłos,podlewaj go to nie klon tylko ty jedyny ty twój charakter,twój umysł,cel w życiu osiągniesz niepowtarzalny Ty pokochaj swoje ciało bo czasem nie pocieszysz sie nim długo tak to jest w sercu twoim zapisane jest szczęśćie odnajdź je a potem sie dobrze schlej
Ref:tak jest jego wiele a my jak cienie patrzymy na siebie choć to szczere co mówie nie popadaj w smutek idź prawym,lewym butem otwórz szkatułke! tylko w tobie twki sukces
3.Willa z basenem,hajsu wkurw,ale starość nie radość zdrowie jest ważniejsze gdy go nie ma,kostucha na staroć syczy wciąż,wije sie wciąż,przyczajony kot,nieśmiertelna moc ponoć gdy cie dotknie nie pomoże zbroja czy dywan Alladyna uciekasz w schron?odnajdzie cie w kosmos?znajdzie cie szukasz eliksiru młodości?wypij mleko,będziesz miał mocniejsze kości pogrzebie cie w trumnie a dalej czas sunie nie zatrzumuje sie pieprzony WARS ,ktoś mówi chłam,on na to sra zobaczy śmierci oblicze rozpale kominek,płomień coraz większy its your time nadeszła przyczyna o teraz rozkmine co przez te życie robiłem kupujesz łodź podwodną ,hallo hallo włącza sie syrena wykryto zbliżający sie obiekt na radarze brak czasu na przetrwanie spokój w szklance lód,dopijana wódka niewyraźny obraz Sodoma I Gomora nadciąga pożoga, w każdych domach dostajemy jedno życie,płacimy za to słono,parszywą cene przemijanie sas dotyka odnajdziemy wkońcu sekret? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|