1.Urodziłem sie jako człowiek rozumny przypadło mi do gustu aby z życia być poprostu dumnym w złudnym początku czasu awans dostałem myślenie kurwa myślenie i używam go stale w telewizorze na kanale poprostu nic nie widziałem zastanawiałem sie jak patrzeć tak można w tle z arsenałem planowanie tak planowanie w głowie tego jeszcze nie posiadałem choć sie bałem,czas dostałem było zawachanie czasem byłem zwierzyną trzymaną gdzieś pod witryną schowaną do kopca ,Artemida mnie płoszyła z nie ugięta siła lecz Ja sie nie poddałem w kość od życia dostałem żmudne początki aż po moje z kopca wystające łokcie - początki byłem framugą nałożoną na ściane miałem kontakt z farbą i jej powołaniem Feniks z popiołów,ten płomień dotknął każdego wystarczy było pójść na statek ze wszystkimi zwierzętami Arki Noego
Ref: Pisze ten do ciebie pamiętnik z przeszłości wystające metki -ten mętlik Giant to moje imie ruszyłem nie przestraszyłem sie swoich marzeń i jakoś żyje tych chwili schyłek w życiu sobie radziłem rywale byli w tyle bo nie rozumieli ,że jestem ich osłoną i mam siłe
2.wodne uczucia jak smutek raz radość wzdychanie do dziewczyn i ta otwartość spokojny chłopaczek zero nerwów i staminy siła we wnętrzu umysłu tak sie łudziłem brawury miałem po tyłek aż przybity byłej jak kijek z last minet agentury miałem po szyje brakowało tylko mieć wazelina na tyłek bić sie biczem jak sadysta,przyjemności lista być jak rencista mieć kase jak 90 wyzwań patentów szycha i na wiadukt wlecieć z hukiem i sie rozbić o drzewo,walnąć w chodnik przecież ludzie jeszcze żyją na świecie głodni Nostradamus kończył to co ja dziś zaczne przepowiadał przyszłości jestem Merlin son
3.Te chłopcze radaropcze nie kumasz nadal zrozum ,że lekko nie mam sadysta bliżnkiak ów tu mózgu brakuje ci już i pare stów weż nie zadręczaj sie tu bo ci palą pięty Apap weź cru i pare działek do nos wrum bo nadal jesteś alergikiem hiphopu fruu ne do ciebie z a ty nie wiesz co będzie czekam na kolejke kiedy wkońcu do ciebie zejde na schody na twoje plony na wyższy stołek a tu poprostu jest twierdza BOYEN niestety nic nie masz do zaoferowania żyjesz jak przeciętniak hardkorze nic ci nie pomoże nawet gdybyś był Arktos zima nastanie,wiosna wstanie stopisz sie i nic z ciebie nie zostanie tylko marchewka Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|