1.Polski rap mi się przejadł, playa, ale wchodzę na głodzie Pełno w kieszeniach, naliczyłem Grey'a na twarzowe Byłeś dobry do teraz, w ogóle idioto rozkmiń Po chuj otwierasz się z tym bólem, jak Komorowski Jebany apetyt na sukces i pomyśl sam [Bip] tysięcy w gotówce i euforia Tłumy sztuk mister Hype, czuję się jak Tommy Gun Rummikub, porachuję kości im, w to mi graj Ty to żadne skillsy i masz chuj nie moc Wkoło sami ateiści, a chcesz Bóg wie co Odbiegam od tematu, jak Us…, chwile synek Chyba Cię pojebało z tym, że to nawinę.
2.Nie przełkną tego, mój rap to jalapeño Mój rap jest paralelą, powiedz silnym charakterom Że nie dźwigną tego, piłem mleko z Amalteją Władam weną a złożyć rym jest dla mnie bagatelą Mam cele czarno na białym, jak warcaby Nie mogę dotknąć dna, dno jest jak waza Ming Sumienie mnie nie gryzie, stępiło na mnie kły Tutaj gdzie tempo jest ostrzejsze niż wasabi Skracamy dystans, za dużo już na niczym spełzło Ta sama misja, ci sami ludzie nadal ze mną Wiem gdzie jest sukces i chcę iść tam, nie nadaremno Poświęciliśmy temu więcej niż Agamemnon Struny głosowe tracą, choć słowa są ciągle zdrowe Nic nie może stanąć im na drodze... oddechowej Triumf, coraz wyraźniej go widzę To jak Afrodyta - zbyt piękne by było prawdziwe Skryte emocje głębsze od najgłębszych znamion Mając niewiele więcej niż sprawczość własnych ramion Nauczono mnie tutaj, że blizny nie bolą Choć życie nie znieczula, to nie anestezjologTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.