piszę do ciebie zaschniętym piórem rozdrapując słowa gdy powoli i mozolnie żegnasz się z widokiem oparty o krawędź ganku
tylko tak mogę ci towarzyszyć gdy odchodzisz w bezsenne noce na brzeg kosmosu
wyprowadzasz się stąd zostawiasz meble sprzęty książki te wszystkie niezbędne do życia rzeczy wyrastasz z ubrań za ciasnych na duszę
zabierasz ze sobą pejzaż z uroczyskiem w dąbrowie z Figurą na rozstajach z błękitną chatą w śliwkowym sadzie tam chowasz klucze do historii
niewiele mogę dla ciebie zrobić zachować list bo może już ostatni znaleźć miejsce dla filiżanki która po tobie zostanie nie zapomnieć że lubiłeś ten stary beret las ziemię mapę nieba że moi synowie są twoimi wnukami że skrajem krajobrazu wiedzie wspólna droga
razem nasłuchiwać kroków zegara Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|