Pamiętajcie że, muzyka to tylko zabawa. A w taki dzień jak dziś, w taki dzień jak dziś. Piątkowe popołudnie i rozkminiam sobie. Co dziś będziemy robić, więc do ziomka dzwonie patrz. A on mi coś majaczy że dzisiaj nie pije że, dziś nie może, się rozłączam i tyle, tyle. Reszta ekipy jednak chętna na jakiś melanż. O 19'stej tam gdzie zawsze no i siema, siema. Spoglądam do portfela a tam cudów nie ma mam. Jeszcze karta więc jest jakaś nadzieja tak. Wbijamy już do sklepu, panie za kasą nas znają. Dobrze wiedzą że to ci co się dobrze bawią. Patrze na półki i zawroty głowy mam. Barmańska i soplica dobrze koleżanki znam. A może dziś jak każdy polak gorzka żołądkowa, napiłbym się whisky ale trochę kasy szkoda no cóż. Chyba zacznę ten weekend klasycznie. Poproszę setkę, lubelskiej i fatyskie
[Zwrotka 2]
To lecimy
Mamy już ekwipunek, udajemy się do parku. Seta na szybko teraz czas na browarków. Klasyczne rozmowy, o lamusach z miasta. I o polskim rapie co chujowy, a co bangla. Nie mogło też zabraknąć gadki o laskach. Która dała, która ładna, no a która płaska. Powoli kończy się procentowa amunicja. Po mieście krąży nad wami już policja, trzeba iść po więcej no bo wieczór jeszcze długi, Jestem wkurwiony bo skończyły mi się szlugi ziomek. Chce się złożyć na czystą mówię lekko, chodź miałem już nie mieszać, jutro będzie kiepsko. Dobra chuj pies, soki jak i 0,7, będę żałował tej decyzji jestem tego pewien, ciekawe jaki będzie, wieczoru finał. Pewnie taki że znów zasnę lub się porzygam. Budzę się rano mówię sobie o ja pierdole, co ja robiłem potem szybko do ziomka dzwonie, stary opowiedz wszystko mi, i znów urwany film. Byliśmy w klubie najebany tam tańczyłeś i, wyrwałeś dupę serio, naprawdę fajną potem, zjebałeś bo bawiłeś się z jej koleżanką, zgubiłeś fona, portfel, ale chyba było warto. Stary. To chyba czas by się ogarnąć.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
