To stało się tak nagle jak grom z jasnego nieba Mówiłeś: "chce motoru, nic więcej mi nie trzeba" Przejażdżki na kolonie, zapach spalonej gumy manetki full na maxa, motocyklistów tłumy. Robiłeś co kochałeś, pisałeś dobra muze Słuchając teraz ciebie, myślami jestem w górze. Teraz dajesz koncerty, dla tych co są już w niebie, gdy skończysz tam na górze, proszę wróć na ziemie! 24 września, to data twojej śmierci dorwała cie ta kurwa, co z ostrą kosą jeździ To tak miało wyglądać? tak było zapisane? 24 września, Piotr otwiera bramę Śmigasz po autostradach, na niebieskiej lini odkręcasz full manetkę, by w Ciebie nie zwątpili Miedzy aniołami, dajesz na jednym kole więc czekaj tam Malina na górze nie na dole.
Ref. I co mam ci powiedzieć, mój Drogi Panie Boże Zabrałeś mego kumpla, co śmigał na motorze Nie mogę w to uwierzyć! dlaczego Jego właśnie? Świeć Panie Mu nad duszą, niech znicz nigdy nie zgaśnie.
To straszne wydarzenie, zmieniło moje życie, a łzy się polały, jak waha z baku na piździe. Ten straszny ból w sercu, bo Ciebie tutaj nie ma, lecz dla Ciebie odcinam aż trzęsie się ziemia. Tyle godzin na moto bracie wspólnie spędzonych, wiele winkli na kolanie, na filmach uwiecznionych. Nie mogę się doczekać aż tam się spotkamy, i razem chociaż raz na niebieskiej polatamy. Od dotarcia do domu, dzieliła tylko chwila, lecz na to co się stało, wpłynęła z góry siła. Nie mogę się pozbierać na moto ciężko wsiadać, ale robię to dzielnie bo hołd chcę Ci oddawać. Ty słyszysz jak pracuje moje serce i maszyna, byłeś takim człowiekiem, o którym się nie zapomina. i często w modlitwie zadaje to pytanie, dlaczego mi udało się, a Jemu nie Panie?
Ref. I co mam ci powiedzieć, mój Drogi Panie Boże Zabrałeś mego kumpla, co śmigał na motorze Nie mogę w to uwierzyć! dlaczego Jego właśnie? Świeć Panie Mu nad duszą, niech znicz nigdy nie zgaśnie.
Był dla Nas zawsze, bardzo ważną osobą pogoda ducha, towarzyszyła wiecznie z tobą. On siedzi gdzieś tam w niebie i patrzy na nas z góry My spoglądając w niebo, widzimy tylko chmury, lecz pamięć o Tobie, Malinka nigdy nie zagaśnie! Ty w naszych sercach, pozostaniesz już na zawsze! Opiekuj się nim Bożę i wielką duszą Jego Dopóki wszyscy nie dołączymy tam do Niego
Chodź taka postawa niektórym dziwna sie wydaje, że dwóch takich laików przed mikrofonem staje. Możesz śmiać się z tego i prosto w moje oczy, a Twoje zachowanie, uwierz mnie nie zaskoczy Ja nie mam z tym problemu, bo to dla Mateusza, tu każde słowo szczerym jest i serce me porusza. Ty masz to w uszach, a ja mam jeszcze w duszy te zwrotki dają moc i pamięć, której nikt nie skruszy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.