Materiału wuchta wuchta szelerymów kuchta bomba, która dawno już wybuchła bania spuchła jak na ringu po sparingu PDG bez pieprzonego kastingu bez (smokingów) tylko T-Szert i Kaki w górę, dół za kłaki Jointy czteropaki styl bez siadaki my chłopaki taki jaki styl siaki czy owaki dla mnie co wypruwa flaki nie ma chuja tylko to co buja jak hardocre GRU PDG gra i ja S do H to Poznań ej bez głupich pytań mówisz w jakim stylu bo kraj przecież Polska no właśnie synu, a nie Dj Poska sprawa prosta jebany hipokryta za dużo się czepia za dużo kurwa pytań republika tu ja gadam fałsz odpada robię to dobrze jak ciuch Amani Dada jak lobada traktowana dla gry prawdziwość ja ją prezentuje bo mam taką możliwość audycja na żywo słowo leje się jak piwo a THC plus piwo to równa się paliwo nie pasuje wypierdalaj trzymaj z dala za monitora lepiej łba nie wystawiaj
Ref; W wersji klassik szeller republik Bon Appetit synu wchodzi danie główne ty masz problem my zmieszamy cię z gównem PDG społeczeństwo dumne(x2)
Klasyczny jak milczenie owiec jak dobry towiec Yo! jak Jajo fachowiec no powiedz czy się mylę czy poświęcić mam tyle ty wybierasz synu style ja mam jeden jak rap 47 pomiędzy piekłem, a niebem to dla ciebie prosty Hardocre tey tak się wychowałem nie było elo bo w Poznaniu dorastałem i dobrze już poznałem tutejsze realia wsparta przez osiedla PDG Gwardia kolejna partia dobrego materiału produkcja Larwa na niellegalu ej pokażcie, że można robić rap w tym kraju bez tandety to nie plastikowe kabarety liczą się konkrety choć w kraju niestety za dużo fety chyba głowy rozjebało przesłuchaj kawałek, ale oceń całość tego mało społeczeństwo życia się boi nie chcę słyszeć prawdy, a ona rany goi no i stoi w miejscu tak bezsensu Hip-Hop grozi bezpieczeństwu wychodzi na ulice zalewa okolice ja to widzę to podziemie Poznań gramy w pierwszej lidze
Ref(x2)
Nie ma życia bez presji rapu bez agresji bit ucho pieści i ja w tej kwesti się nie mylę (wiesz) z moim style przeczekam chwile, a rozpierdolę tak znienacka jak wylew tyle mam do powiedzenia produkcja podziemia co wkręca jak chemia i noce zapomnienia skojarzenia w pamięci wspomnienia pozostają bo one nie człowiek one się nie sprzedają czają ci co zemną przesłuchaj moje demo nie kieruj się ściemą tylko prawdziwym słowem do bitu rusz głowę zawsze ci to powiem ja zwykły człowiek i ciężkich powiek stan jeśli zeznajesz to kłam inaczej zostaniesz sam tu gdzie gram gdzie miasto potrzebuje i ja wam dostarczam co sam przetestujesz taki stan preferuje jakiś plan snuje w bani knuje prezentuje może kiedyś s procentuje ja próbuje synu przynajmniej coś robię chwila przerwy bo poszedł Joy w obieg
Ref:(x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.