Ej dziewczynko, co z tą szminką? Popraw makijaż, nie bądź dziwką, masz figurę, że tętno idzie w górę, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem Ej dziewczynko, co z tą szminka? Popraw makijaż, no nie bądź dziwką, kokietujesz, bajerujesz
Ona super gwiazda, wołali na nią drzazga lubiła słowo 'jazda' i auta typu mazda chłopaczki w kolejce, ona taka była laska tym co nie pasował, pod obcas no i miazga charakter miała wredny, kolor włosów biedny dużego miała cyca, więc niejeden był chętny ciało jak Salna Hayek, paliła dużo fajek znała grono dupodajek i innych takich szajek dłonie miała piękne, bez żadnych kurzajek przez to była specem w masażu jajek różowe miała ciuszki, trenowała brzuszki balsamowała nóżki i lubiła żarcie z puszki, miała pieska, coś ala sarenka szorowała go codziennie, żeby skóra była miękka biedny mały, trzęsła mu się szczęka, codzienna kąpiel to dla pieska udręka
Ej dziewczynko, co z tą szminką? Popraw makijaż, nie bądź dziwką, masz figurę, że tętno idzie w górę, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem Ej dziewczynko, co z tą szminka? Popraw makijaż, no nie bądź dziwką, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem
Lubiła tańce, kąpiel w mydlanej bańce miała skrytkę w kredensie na skórzane kagańce, kasety wideo i porno amerykańce, dwa duże wibratory, które miały dziwny pancerz szpanowała przed tym nimi, że miała hajs wiedziała co kupić, by nie trafić na szajs swojemu pieskowi codziennie robiła suprise, żeby ładnie pachniał psikała go Old Spice miała troche fioła, bo palała trochę zioła, wystarczyły trzy buchy, że twarz miała jak smoła miała halucynacje, że Brad Pitt ją woła, bzyczała przez godzinę i mówiła, że jest pszczoła lubiła pić finlandie, najlepiej z lodem przyczajała typów, który przyjechał lepszym samochodem, wkręcała go, że ma niby ochotę, potem się okazało, że buta wraca spowrotem.
Ej dziewczynko, co z tą szminką? Popraw makijaż, nie bądź dziwką, masz figurę, że tętno idzie w górę, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem Ej dziewczynko, co z tą szminka? Popraw makijaż, no nie bądź dziwką, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem
Lata jej uciekały, zmarszczki szybko przybywały, biodra się rozszerzały, a wszystko to jak prędkość strzały, ale była kobietką bara-bara na tym koniec wiesz lalunio? ja jestem najlepszy fachowiec taka prawda, paniusia dużo się wydaje, że masz hajsu jak lodu i dwa bilety na Hawaje na tym przystaje mój intelekt samca ej super gwiazdeczko, wiedz, że Szpaaq to nie kłamca! nie jarają mnie silikonowe pomarańcza nie jeden kretyn na sam widok ich zwańcza one jak szarańcza, atakują pełną parą 'Kup mi to, kup mi tamto!' bez partonu pełną parą z perspektywą szarą, dziewczyno licz konsekwencje, takich czasów już nie ma, że przychodzi łatwo szczęście nie myśl o zemście tylko o swojej postawie kokietujesz z jednym to drugiego nie chowaj w szafie nie myśl o zemście tylko o swojej postawie kokietujesz z jednym to drugiego nie chowaj w szafie
Ej dziewczynko, co z tą szminką? Popraw makijaż, nie bądź dziwką, masz figurę, że tętno idzie w górę, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz murem Ej dziewczynko, co z tą szminka? Popraw makijaż, no nie bądź dziwką, kokietujesz, bajerujesz, twardo stajesz muremTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.