Ja nie wiem, czy też tak masz, ja mam to od zawsze Patrząc na świat zachłannie na niego patrzę Chcę więcej, więcej, więcej znów jestem w transie Wiem, że muszę to wypracować tak jak Beyonce Wyciągam łapy licząc na to, że całą garść złapię Wciąż jestem głodny, karmię się rapem Kolejnym tekstem, bitem, wersem, pragnienie gaszę Kolejnym koncertem po którym znowu kaszel Kolejną stopą, talerzem, werblem PWRD, nawet nie myślcie, że zrobimy przerwę Próbujesz od tego uciec, nie masz żadnych szans Oczekuj nieoczekiwanego jak Rydel House I znów trans, chce być gorący jak KRS Zwalczyć stres, mówią mi za dużo chcesz Lecz moja zachłanność nie zna granic Nie chcę stać się legendą idąc na dno jak Titanic Nie ma nic za nic, rymy tłuste jak Rudi Schubert Wszystkie dozwolone, nie żaden bubel Więc bierz je i niechaj dobrze ci służą Od nas nigdy nie usłyszysz, że chcesz za dużo
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Składać rymy pod każdy zajebisty sampel PWRD ludziom bardziej znajomi niż Naomi Campbell Dziś tego pragnę, jutro to faktem, to tylko fragment Ułamek tego do czego dążyć nie przestanę Wiem, że szanse nie wykorzystane potrafią się zemścić Dlatego zaciskam pięści i łapię okazję, realizuję pasję Z czterema literami w nazwie, to nie fantazje ani wymysły PWRD cały czas nowe pomysły, nowe nagrania Styl nie do skopiowania, jedyny w swym rodzaju Ludzie w kraju często się burzą Że jak skarbowy urząd chcemy za dużo A ja bym tylko chciał to co inni robić muszą Robić tylko kiedy bym chciał, czy to tak dużo? Nie wierzę własnym uszom kiedy słyszę bzdury typu Nawet nie próbuj, nie masz szans, najesz się wstydu Ja wręcz przeciwnie, siebie zawsze stawiam wśród faworytów Nie oczekuję cudów, bo ich nie ma tak jak kosmitów Bez wciskania kitów, nie przyszedłem tu po poradę Mój los jest w moich rękach dlatego dam radę
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Czego bym nie pragnął, ciągle słyszę, że Za dużo chcę, za dużo chcę Co bym nie robił ciągle mówią mi, że Za dużo chcę, za dużo chcę
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|