[Koma] Pełnia szczęścia, nie muszą wielbić mnie tłumy Jak Trump nie muszę mieć fortuny, nie o to chodzi Trochę forsy nie zaszkodzi, ale nie jest najważniejsza Gonie dzień jutrzejszy jak Elisson Billa Gates'a Wokół znajome mi miejsca, znajome twarze Te których nienawidzę i te które zaufaniem darzę Z tymi drugimi się trzymam, te pierwsze lekceważę Czas w projekcie płynie szybko jak minuty na zegarze Jeszcze niedawno byłem gówniarzem, teraz dojrzewam Coraz częściej widzę w sobie cechy, których bym się nie spodziewał Każdy z nas złe chwile miewa, ja miałem je także Dziś już z większą świadomością na swoje dzieciństwo patrzę Idealne rodziny - bajer pospolity Przez 21 lat nauczyłem się nie wierzyć w mity Miejsce, które mnie wychowało - betonowe płyty Każdy z nas nazywa domem projekt błękitem przykryty
Ref.: [Koma] Gdzie od urodzenia moje miejsce W projekcie Gdzie od dawna moje serce W projekcie Gdzie minuty gorsze i te lepsze W projekcie Gdzie swe życie w czterech ścianach mieszczę W projekcie Gdzie gdy problem rośnie z nim nie pieprzę W projekcie Gdzie przywiązanie trzyma jak kleszcze W projekcie Gdzie mieszka mój ból i moje szczęście W projekcie Gdzie marzenia spełniły się wreszcie W projekcie
[Spec] Z projektu strony namierzony kto w tym gronie Na zawsze utkwiony jak zbrojenie w betonie Po naszej stronie z życia sceny, szum ulicy Dźwięk wydechu BMy, nie przeszkadza mi to Czas odpalić klika zippo Znów w projekcie idąc ulicą miasto wypełnione Sześcienną martwicą, w nim dezetdwa dzielnicą I o los jest gra, znów w projekcie Koma, D.W.A. Bez wpływu dobra-zła i bez łykania kantów Nie szukaj mety, gdy nie znalazłeś startu W tym miejscu nie bez powrotu, chociaż przekręcony ster Wartość istnienia rozmiaru 2XL
Ref.
[Oztry] W projekcie gdzie klatki są pomazane sprayem W projekcie gdzie rodzą się marzenia i nadzieje Których wciąż nie tracę Nad ich osiągnięciem wykonuje pracę Muzyka relaksuje mnie jak spacer późnym Popołudniem po znajomym terenie W projekcie dobrze się czuję jak WRD na scenie Dwudziestu lat doświadczenie w jednym mnie uświadamia Że liczą się czyny, a nie sam ich zamiar Nie zależnie od pory tempo życia się nie zwalnia Takie są realia, wszyscy mieszkamy w blokach Pałace, rezydencje to poprzeczka za wysoka Więc nie bujamy w obłokach, nie Ref.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|