Pękło serce upału za Wolą i za Ochotą, rudą krwią obryzgało Miedzianą, Żelazną, Złotą.
Zapatrzony, niewidomy, we krwi, we krwi odnalazłem obłoki, dymy i domy - złote, miedziane, żelazne
Nie ma ochoty i woli - myślałem - serce pękło… I powoli szedłem, powoli rudym wieczorem, Piękną…
w czarnym, wieczornym dymie ulic kamienny krwotok i obłoki ciężkie, olbrzymie, pulsują krwawą martwotą
Nie ma ochoty i woli - myślałem - serce pękło… I powoli szedłem, powoli rudym wieczorem, Piękną…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.