Zasadniczo, z zasady do odrzucania zasad skory To też moja fenoloftaleina barwi się na zielony Oni czerwienią się, ja wylewam się przez krater na papier Kwaśność na ustach, choć z czerwienia na bakier, łapiesz? Z moim pułapem czuję smak na podniebieniu - taka rzeczywistość Słodka zemsta, gorycz porażki, słona zapłata - znam to wszystko To opowieść panie Scrooge o smaku świata nie kruszców Niech wartość moich słów mierzy luks nie luksus To już nie przedsmak, przestań i to nie niesmak w wersach Kręci się vestax przez nas, nakręca serca Swojego życia kosztować chcę Bez względu na to ile to będzie kosztować mnie
Energia przeszywa na wskroś To jest flejwa Studyjna duszność daje moc To jest flejwa Zmysły kazały mi coś wziąć To jest flejwa Czuję smak a miało nie być go A jednak
Wreszcie widzę cel, po roku wyrzeczeń Mówili: Nie dasz rady wyżej biec - vide „Drugim uchem” Jedyny mój w tej chwili cel to CD na sell Ciężko mieć feeling jak ten, kiedy szczyty masz hen Daleko stąd, a wciąż pod prąd zgrzany do granicznej linii Plany są fajne naprawdę dopóki zaczniesz mierzyć wynik To już nie przedsmak przestań i to nie niesmak przesłań Zakręcam Vestax w wersach, zakręcam Vestax Chciałem poczuć smak triumfu podczas buntu Coś ale smak trunku, nie poklask durniów Entuzjazm mój tu nie tych chórków Liczył się bardziej niż bój znów o bycie cool chuj Wbijam, mam prawdę na dłoni, a przez nią bagnet przy skroni I wieczną chandrę czy oni złapią, co pragnę przedłożyć Na kartkach... na każdym tracku przekuwam słowa w atut Byś czuł jednego z chłopaków, co miał trochę strachu, ale zanadto chciał smaku
Energia przeszywa na wskroś To jest flejwa Studyjna duszność daje moc To jest flejwa Zmysły kazały mi coś wziąć To jest flejwa Czuję smak a miało nie być go A jednak
Kładę na szale nawet Szalkę Petriego Ktoś wziął dał talent, wiarę, skillsy do tego Ja gram to na skalę, w cale dokładność dlatego Jak kładę wokale, wcale nie traktuję niczego Pysznie/ gdy piję kielich pełen aromatu Rap idzie mi jak z płatka # bukiet smaków Czerpię motywacje, chęć i wiarę do mojej drogi I spijam śmietankę z kubków smakowych
Energia przeszywa na wskroś To jest flejwa Studyjna duszność daje moc To jest flejwa Zmysły kazały mi coś wziąć To jest flejwa Czuję smak a miało nie być go A jednakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.