Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

P / Psycho-Clan / Zeznanie szaleńca

Znowu to samo, kawa i papieros co rano
Praca, dom, żona, dzieci i weekendy za miastem
Czuje że gasnę, bo wcale źle nie było na starcie
To jednak czuje że to życie jest bardzo niesmacznym żartem
Pojawiają się bad-assy o których wole nie myśleć
To dziwne, wychowałem się w wierze katolickiej
Jestem sam, choć ludzie wokół nastawieni przychylnie
Poczułem iskrę, i spadłem w odmęty piekielnych istnień
To sen, w którym nie mogę już racjonalnie myśleć
Nie mogę w sobie już wykrzesać tężyzny psychicznej
Jak tu istnieć gdy mózg poddaje się swoim fobiom
A ludzkie życie jakby było pieprzoną ironią
Lecz nocą, gdy ona położyła się już spać
Myślałem by zakryć poduszką jej niewinną twarz
Czułem strach, przed samym sobą, przed swoją bronią
Nie czułem się sobą, lecz jakby inną osobą
Głos wewnętrzny kazał iść inną drogą
Wycofałem się do kuchni biorąc nóż jak najdłuższy
Może ja bluźnie, mimo to na twarzy uśmiech
Drżącą dłonią wbijając nóż, jestem po za kontrolą
Patrząc z trwogą jak uchodzi z niej życie
Postanowiłem nóż wbić jeszcze, lecz tym razem w potylice
Chciałem krzyczeć, nie mogąc opanować podniecenia
Stałem się sprawcą zgonu, pozbawiając się sumienia

To było latem, przy autostradzie, jadąc swym autem
Widziałem jak machała ręką, chciała złapać okazje
Ja mówię "z fartem", zabrałem ją z tej drogi przed lasem
Myśląc już o tym jak będzie wyglądać ze skręconym karkiem
Rzucając czasem żartem kleiła nam się rozmowa
Choć w myślach miałem wizje jak już będę ją ćwiartować
Taka moja rola, niczym synonim oprawcy
Uczucia z pogranicza mordercy lub zbawcy
Wysoki sądzie, nie mogę zapomnieć
jej widoku który przywołuje, wracając do wspomnień
Nie ukrywam że zaplanowałem podstęp
Na leśnym parkingu chciałem urządzić jej pogrzeb
Znów wbijając ostrze czułem spełnienie swych potrzeb
A jej niewinny głos wołał o litość żałośnie
Uderzałem niczym moździerz, ze zdwojoną siłą
Do momentu aż jej twarz uczyniłem blado-siną
Obarczam siebie winą za to co się wtedy stało
Mimo to do końca życia i tak będę miał za mało
Ich śmierć jest moją chwałą a zabójstwa moją siłą
Wysoki sądzie, proszę o łagodny wyrok
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Psycho-Clan - Zeznanie szaleńca

Nowe Teledyski
 · Modelki - Trochę Za Blisko
 · Eminem Feat. Skylar Grey - Temporary
 · Piękni I Młodzi Dawid Narożny X Sobota - Ten Jeden Raz
 · Billie Eilish - Birds Of A Feather
 · Kizo X Bletka - Konfetti
 · Gibbs X Opał - Billboard
 · Golden Eye, Mistrz Pierwszego Planu - Zapisana W Gwiazdach Jesteś
 · NOKAUT - Ti Amo (Drań)
 · Top Girls - Noc I My
 · Zakopower, Ania Dąbrowska - Kwiaty
 · Jonatan X ReTo - Opium
 · Paluch Ft. Szpaku - DresKot
 · Kaz Bałagane Feat. Kukon - Kawałek Nieba
 · Skalars - Czarujesz
 · DiscoBoys - Tygrys
 · Spontan - Co tam
 · Vivat - Niedziela
 · Martirenti, Margarita - Kłopoty
 · Kuban Ft. Gibbs - Nie Ma Co
 · Young Multi - AK47

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]