Ele mele dudki, Grzesio jest malutki. Talent wielki dzieciak ma do lania. Już pielucha cała zasikana. Mama włosy sobie z głowy rwie, Tata za to bardzo cieszy się. "Na strażaka synuś nada się!"
I wciąż ta sama historia, Czy miasto czy też wieś. Wszędzie dookoła strażakiem jest jakiś Grześ. Jeden nosimy mundur, jeden łączy nas cel. Nie ważne czy jesteś ochotnik, czy zawodowiec z ciebie jest.
Idzie sobie Grześ przez wieś, worek żyta niesie. A tu nagle SMS wstrząsa naszym Grzesiem. Ryk syreny już powietrze tnie, Biegnie z buta do remizy Grześ. Worek żyta został w rowie gdzieś.
I wciąż ta sama historia, Czy miasto czy też wieś. Wszędzie dookoła strażakiem jest jakiś Grześ. Jeden nosimy mundur, jeden łączy nas cel. Nie ważne czy jesteś ochotnik, czy zawodowiec z ciebie jest. /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.