[Refren: Przyłu] To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną
[Zwrotka 1: Przyłu] Ile fok, ilu byków słucha tego dziś A mogłem być na odwyku, deal, deal, deal Nie ma dealu w mojej bajce, jak jesteś crystal clear ze swoim ka-ka-kagańcem Mówią, że człowiek się uczy na błędach i wiesz co ci powiem, koleżko? Z moich wynika, że ludzie pierdolą i boją się tylko o krzesło Dress code, mięso, a co do błędów to jak mają uczyć się, jak znowu ich nie popełnią? Ludzie to kurwy, nie lubię ich przez to To piękne kurestwo, zawsze mnie zastanawiało, dlaczego to jeden pracuje, by trzech miało lekko Czemu mój tata zakurwia od świtu do nocy, a jego się bawi ruletką przez noc Nie wiem, ale wiem jedno, wracam do pracy, a ty wracaj na mefedron
[Refren: Przyłu] To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną
[Zwrotka 2: Berson] Ej mordo, oni tego nie kumają Trzeba zarobić na papu, a nie nawijać w makaron Dzięki za wszystko, wiem, że jest za co Przygotowany na walkę i na wygraną Czasem na lewo i nic w tym złego Dopóki krzywda nie dzieje od tego się Żelbeton w drodze po żeton Zwierzaku prego do świata mego Raczej byś nie chciał tam być A ja nie na sezon, robię dla zwierząt, życia styl Jak padam na ryj, to od razu wstaję, życie to film Nie lubię bajek, nie czuję bólu i czasem się żalę Ubieram prawdę i w siebie wiarę Co rano ty trzymaj kciuki za wygraną Żelbeton solo, ciągle mi mało Robię ruch głową po swoje śmiało Ze mną jest zoozoo, ze mną jest stado Mordo, oni tego nie kumają Kostucha, nędza czy amor Karma wraca, każdego czeka to samo
[Refren: Przyłu] To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną To mój ból, to mój żal i ciebie dopadnie tak samo Robią kwit, robią szmal, żaden nie robi na prawo Żeby mieć trzeba dać, lecz oni tego nie kumają Muszę żyć, muszę wstać, trzymaj kciuki za wygraną
[Zwrotka 3: Smolasty] Ej, ej, jakie miasto wielkich możliwości, o czym mówisz do mnie, hmm? To nie tak przecież, jesteś tutaj tylko w gości, bo ten starszy pan lubi twój zad Mam sześć tysięcy wątpliwości, ale drugi raz rozjebię ten kraj Jak tamte kurwy bez godności i litości co zepsuły polski raj Ile suce dasz, tyle sukę masz, trzeba robić szmal, nie oglądać się za nimi Straciłem kontrolę, gdy poszedłem w bal, znalazł mnie mój ziom, kiedy byłem cały siny Słabość do tematu i do pięknych pań, stary wyszedł z domu i nie wrócił tam, nie, nie Hmmm, kiedyś myślałem, że na niby Proce prują się jak wrogowie, haha, ale w inny sposób Mówiłaś, że nic nie powiesz, już czytałem to w brukowcu Chcesz mych bipolarnych losów, a mój moralny kręgosłup Jeździ wózkiem wokół mostu, aż współczuję tym spod mostuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.