Podjechała już Audica Mnie to wcale nie zachwyca Ja się bawię wciąż luksusem No i jeżdżę autobusem
Ze mną bestii jest Żaneta Ma ochotę na kotleta Prosta to jest dla nas sprawa Bo lecimy na kebaba
Szmina legins no i rura Poszła o mnie znowu bzdura Ze ja jestem łatwa taka Nie dzwon nie szukam chłopaka
Nie nie jestem z pod Lublina Choć se lubię wypić Drina W skali twojej jest dycha Na mój widok każdy zdycha
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszki
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszki
W klubie dzisiaj znowu hałas Ty na głowie jakiś szałas Weź tu się ogarnij niunia Bo się boi moja psiunia
Tipsy pazur już zrobiony Vixa jazda i balony Cala sala się dziś buja Stoi w miejscu tylko szuja
Gapia się jakieś typiary Outfit maja nie do pary Góra top jak z pod śmietnika W tłumie taka laska znika
Ja zwiastuje tu klopoty Wielkie niczym me klamoty Twój chłop do mnie znowu podbija Wezmę go bo jestem żmija
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszki
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszki
Masz tu cos do powiedzenia Dla mnie to już do widzenia Kończy się już dobra nuta Potańczyła i Danuta Wszędzie gasną nawet światła Od szczecina aż do jasła I ode mnie lepiej wara Pakuj się i elo nara
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszki
Ja przeglądam fatałaszki Ty od rana znowu flaszki Fata fata fata łaszki Nie, nie ze mną te igraszkiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.