Obudzona z koszmarnego snu, widzę, że jesteś, nabieram tchu. Proszę Cię powiedz, że to tylko sny, proszę obiecaj, obiecaj mi.
Że nie runą ściany i nie zerwie się dach. Że nie znikniemy, że nie połknie nas świat. Że nas nie zmienią codzienne sprawy, że się znajdziemy, że zawsze będzie tak.
W gwieździstą noc, gdy na półkach świeci kurz, w kątach ciemność śpi. Obiecaj mi.
Że nie runą ściany i nie zerwie się dach. Że nie znikniemy, że nie połknie nas świat. Że nas nie zmienią codzienne sprawy, że się znajdziemy, że zawsze będzie tak.
Obiecaj, że w ciemności złapiesz mnie za rękę, że będę pewnie iść, nie wiedząc, gdzie będę.
Obiecaj, obiecaj, obiecaj.
Że nie runą ściany i nie zerwie się dach. Że nie znikniemy, że nie połknie nas świat. Że nas nie zmienią codzienne sprawy, że się znajdziemy, że zawsze będzie tak.
Obiecaj, obiecaj, obiecaj. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|