Kiedy skończy się czas, już nie będzie odwrotu Miałbym liczyć i przeliczyć, pewnie byłbym już gotów Ciężkich spraw i kłopotów, wszystkich słów gdy żałuje Gdzie brak snów, będzie lepiej, póki jestem nie czuje Szczęście daje nieszczęście, może daje zły przykład Chciałbym dużo, lecz nie służy chyba mi ta rozrywka Gdzie rozmowa jest przykra, sam na sam bo tak bywa Masz coś w sobie, chcesz wyrzucić, nie potrafisz, rozrywa Czas ucieka jak rzeka, czas przez palce przecieka Co się dzieje, ten co dawał, sam nadzieje, narzeka Świat się złamał, nie czekał, chociaż ja zawsze czekałem Wszyscy zdrowi i szczęśliwi, tylko tego tak chciałem Człowiek od człowieka uczy się, zaraża, oddaje Choć sam nie chce, czasem weźmie, tak go oto poznajesz Kiedy skończą się dni, czas mi stanie tak w miejscu Jedni będą na mnie źli, innemu łza spłynie po sercu Jedni pewnie się ucieszą, inny przesłuchają płyt Sprawdź co miał do powiedzenia, ten kozaczek, a ten zły Tu wkurwiony, a tu łzy, tutaj słychać że szczęśliwy, Kocham swoje dzieci, gdzie świat niesprawiedliwy Czas się skończy, na pewno, prędzej czy później, wiem to Chciałbyś uszczęśliwić wszystkich ? Kurwa, nie jesteś mentor Dziś się kłaniasz zakrętom, stawia się człowiek gładki Kiedy czas upłynie pozostaną słowa z tej kartki
Chodź, porozmawiamy jak to kiedyś było Ważne i ważniejsze nie chce by się tylko śniło Wiem co ma miejsce pierwsze w moim życiu jak kiedyś Tylko chęci dzisiaj braknie, więc zostają potrzeby
Co do gleby, jest blisko, zawsze była, co z tego Ile można się starać, dla kogo i dlaczego Ile można to kryć, ile można tu żyć Żeby być, nie zwariować i coraz dobrze śnić
Kiedy skończy się czas, cień mój pójdzie wraz ze mną Przecież nie jestem najlepszy, nie mów, ja dobrze wiem to Uwierz nie tylko lektor, słowa, dusza, sumienie Pieprzonego mego zdania pewnie nigdy nie zmienię Jestem człowiekiem, mam ambicje i chęci Co jest lekiem na to życie, by się w nim nie przekręcić Stawiać dziś czoła śmierci, gdy ktoś przewierci serce Proste ! Samotność, on to lubi daj więcej To jak jebany tercet, pocisz wzrok i wkurwienie Dziś na perce leci szok, na pewno nie marzenie Kiedy wzrośnie ciśnienie, wiec już nie będzie źle Inne zdanie, to nie tak, a jeśli tak to nie DDK PROROK 2013 wnętrze, Kiedy upłynie ten czas, będę na wyższym piętrze Koło zatoczy krąg, logo będzie jak dawniej Kartka zapisana spłonie, nim na ziemie upadnie Nie będziesz zazdrosny o coś, czego nie masz, a ja mam Już nie będzie tego złego, to nie Łukasz, ale cham To nie ten którego znam, i co znałem, znałaś kiedyś I tak od początku, smak bogactwa, biedy Nie może być pięknie, jeśli zgubisz szczęście Ja wam oddam wszystko, oddam kurwa bierzcie Wnet powiesz nareszcie, tak to kurwa bywa Łza spływa, roślina, nie skun, a pokrzywa
Chodź, porozmawiamy jak to kiedyś było Ważne i ważniejsze nie chce by się tylko śniło Wiem co ma miejsce pierwsze w moim życiu jak kiedyś Tylko chęci dzisiaj braknie, więc zostają potrzeby /2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.