Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

P / Projekt'Q / Znajdę spokój

Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja wciąż walczę. Łojojo…
Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja jutro karcer. Łojojo…

Setki lat starań. Wciąż płacimy haracz.
Nie jestem głupcem, widzę - upadła wiara.
Miarka się przebrała, a kto tonie idzie na dno,
Ciągnie cię przez bagno. Żyjemy w systemie pychy.
Na górze dekle, na dole normalni ludzie.
Nie ma szans na lepsze. I to bez złudzeń się łudzę.
Nie łudzę się, mówię jak jest, a jest źle.
Żyjemy w tym kraju, czy chcemy tego, czy nie.
Lata płyną. Rząd nieobarczony winą.
Trzysta tysięcy premii, inni z głodu giną.
Jak to jest możliwe, że ich jeszcze nikt nie zwinął?
Niby mamy system prawny, jednak ich pominął.
Mam dosyć, odbijam. Ta muzyka to ogłuszy.
W niej czuję wolność, ona bariery kruszy.
Na tych na bogatej górze Bóg się poruszy,
Zbierze w sobie siłę i na Belweder ruszy.
Bo to tyczy ciebie i mnie, każdego z was.
Ile jeszcze można słuchać tych pieprzonych kłamstw?
Od lat rodakom rząd nasz chce wystawić klisze.
Zakładam słuchawki, choć na chwilę się wyciszę.

Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja wciąż walczę. Łojojo…
Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja jutro karcer. Łojojo…

Na starcie przyznaj się, na co naprawdę stać cię.
Pomijając pastę, kasztel albo grahamkę.
Nieraz popsułem pralkę, zapchałem umywalkę.
Może kiedyś sprawię matce na gwiazdkę zmywarkę.
Rekompensując wiele, na szczęście nie kaucję,
Choć płacę porównywalne do emerytalnych świadczeń.
Nieznacznie pomagam uczony samodzielności.
Choć wyraźnie nad obowiązkami przyjemności.
Ojciec się upierał „weź z rapu wyrośnij”.
Tera nie gdera, popiera „włącz mi ten nośnik”.
Pierdolę włości nawet z dofinansowaniem.
Wolę lole na śniadanie, nawet bez szmalu za granie
Kompanie, co mu w bani zacieszaczami rumianek
Świry, zgranie styli, mieszanie, nagrywanie,
By wyluzować i przylutować, wyryć aneks satyry.
Panie, nie muszę wybudować domku.
Ktoś z połową dochodów mych ma jeszcze potomków.
Mówią …* rozwój nie dając wielkich szans.
Ty kosztujesz spód tortu albo poczuj pełny smak
W oparach sortu z kołków, słów nieśmiertelny grad.
Po stu jest fabryka, tu producent to siwas.

Kto szuka ten znajdzie. Tak jest, człowieku.
Nie robisz nic. Na to już nie ma leku.
Ja w kilka sekund zrozumiałem to,
Że on się zaczyta tam, gdzie kończy zło.
Mój dom, moja rodzina - kocham ją.
Bez niej na sto pro nie znajdę go.
Ziom, to jest to. Już nie ma odwrotu.
Jego przeciwieństwo to często gra pokus.
Pokój ludziom dobrej woli,
Co leczą rady, a nie chcą je posolić.
Nic nie pierdoli się tak jak to życie.
Raz jesteś na dnie, raz jesteś na szczycie.
Policzek, drugiego nie nadstawiam.
Stoję za tym, co moje. O tym gadam.
Zastanawiam się, kiedy go znajdę.
Wiesz, on jest w nas, tylko trzeba tam zajrzeć.
Patrzę na świat z perspektywy lat.
To jest te miejsce, to jest ten czas.
Mamy to szczęście, bo mamy siebie, brat.
Stratą czasu strap.
Jest tak nie zawsze jakbyś tego chciał, fakt.
Czasem spokój lub kłopotów grad.
Czy jesteś gotów, żeby poczuć jak płonie plan od lat?

Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja wciąż walczę. Łojojo…
Znajdę spokój w tej muzyce jak zawsze,
Ukojenie, a nie na to, co patrzę.
Wolność słowa dziś, a ja jutro karcer. Łojojo…

Co z ciebie za patriota, a co to za kraj?
Nie mów mi, co mam myśleć.
Własne zdanie mam na ten temat.
W Polsce utarty schemat – haruj do upadłego,
A szlachta niech się ubiera, niech się wozi.
Niech się wozi nie za moje!
Wiem, o czym mówię. O tym mówić się nie boję.
Przez was ten cały burdel i przez was rozboje,
Przez was nędza w kraju, i nędzne nastroje!
Nie ma lekko. Lecę z palcem albo z letką.
Pamięta się te czasy, a te wykrzyki za lebką.
…* a za parę biedną.
Panie do towarzystwa ujebane szminką, kredką.
Na co tu zarobię, pytam. A o …*
Wystarczy, że ma immunitet, no i …*
Zapytaj prawnika, odpowie ci tak:
Każdy z nich ma rozgrzeszenie u księdza Rydzyka.
Jedna mafia i jedna klika, blef polityka.
Łapówki pod stołem, łapówki w skarbczykach.
Gdzie by nie spojrzeć ta sama technika.
Stąd ta muzyka w twoich głośnikach.

Blef polityka, jedna mafia, jedna klika.
Stąd ta liryka i stąd ta muzyka.
Blef polityka, jedna mafia, jedna klika.

(Dokładniej: Projekt'Q, Bu, Emro)
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Projekt'Q - Znajdę spokój

Nowe Teledyski
 · Quebonafide - Futurama 3
 · Lili - Zabierz Mnie Tam
 · Julia Żugaj X Andrzej Piaseczny - Piosenka O Końcu Świata
 · Anastazja Maciąg, Roxie Węgiel - Nieładnie
 · Magdalena Narożna - Tylko Z Tobą
 · Kuban - Młody Gandolfini
 · PSR X Paluch X Gibbs - Indica
 · Daria Zawiałow - Ballada O Niej
 · Kizo X Bletka? Ft. Szpaku - Dolce Vita
 · Extazy - Zostań Moją Dziewczyną
 · Sobel, Sanah - Wynalazek Filipa Golarza
 · Linkin Park - Two Faced
 · Kaśka Sochacka - Komary
 · Klaudia Zielińska - Daddy
 · Joker, Sequence - Ten Jeden Pocałunek
 · After Party - Serce Zimne Jak Lód
 · Bayera - Obiecuję Ci
 · MiłyPan - Przyszła Sama
 · Joker, Sequence - Skradziony Z Gwiazd
 · Czadoman - O Miła Pani

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]